Kilka lat temu był postrzegany jako wielki talent, który niedługo może poważnie wejść do żużlowego świata. Pochodzi ze słynnej leszczyńskiej kuźni zdolnych zawodników, wychowanych pod skrzydłami Romana Jankowskiego. Trofimow miał jednak pecha, bo w wybitnym pod tym względem klubie trafił na jeszcze bardziej wybitne pokolenie. Nie miał większych szans na skład w Unii, gdy jeździli tam Dominik Kubera, Bartosz Smektała czy nawet Szymon Szlauderbach. Trofimow rozpożyczany był po klubach, ale robił naprawdę widoczne postępy. Wydawało się, że gładko wejdzie w wiek seniora, ale rzeczywistość mocno to zweryfikowała. Rok w Rybniku, teraz jeden sezon w Gdańsku. Ani tu, ani tam tak na dobrą sprawę nie spełnił oczekiwań. W ROW-ie żegnali go bez żalu, w Wybrzeżu chcieli go zostawić bardziej z braku innych opcji. Trofimow jednak ostatecznie nie podpisał kontraktu, bo bał się niewypłacalności klubu. Na skutek opóźnień w płatnościach odeszło zresztą przecież stamtąd kilku innych zawodników. Został na lodzie. Co dalej z Trofimowem? W akcie desperacji Wiktor podpisał umowę warszawską w Lublinie, ale jego szanse na jakikolwiek występ w drużynie aktualnego mistrza Polski są niemal zerowe. Wiadomo, że chodzi o próbę poszukania klubu na wiosnę. Jest jednak pewien problem. Trofimow już teraz miał wokół siebie nikłe zainteresowanie. Trudno uwierzyć, by na wiosnę było inaczej. Wtedy kluby będą szukać wzmocnienia kimś, kto coś gwarantuje. Miedziński, Holta, Zagar - oni będą priorytetami. A co z Trofimowem? Pozostaje mu rozejrzeć się po klubach z 2. Ligi i tam szukać odbudowy potencjału, który przecież niewątpliwie ma. Ten zawodnik przez długi czas prezentował naprawdę niezły poziom sportowy. Kłopot jest tylko taki, że było to jeszcze w zasadzie w trakcie okresu juniorskiego, czyli dwa lata temu. Gdy Trofimow przeszedł do seniorów, zaczął iść w dół. Choć dla niego może być to swego rodzaju ujma, musi teraz celować w 2. Ligę. Czytaj także: Rzucił się na niego z pięściami. Inni bili mu brawo Witali go jak króla. Dostał telefon od mistrza świata