Już informowaliśmy, że umowa Hansena we Włókniarzu ma opiewać na 500 tysięcy złotych za podpis i 5 tysięcy za punkt. Jeśli 23-letni Duńczyk w sezonie 2024 zdobędzie co najmniej 100 punktów, to dołączy do zaszczytnego grona milionerów. Prezes Michał Świącik tym ruchem i tak nieźle zaoszczędził, bo Miśkowiak w tym roku otarł się nawet o dwa miliony (zarobił nieznacznie mniej, mimo bardzo przeciętnej postawy). Wiele lat czekali na jego debiut. Teraz zabrakło go na liście Dlaczego Włókniarz? To oni mu polecili ten klub Hansen w dwóch poprzednich sezonach ścigał się na zapleczu PGE Ekstraligi. W 2022 roku, kiedy był jeszcze zawodnikiem Trans MF Landshut Devils, jeździł przeciętnie (średnia 1,625 i 30. miejsce w rankingu najskuteczniejszych zawodników). Przełomowy dla żużlowca okazał się jednak sezon 2023, w którym był trzecim z najlepszych żużlowców do lat 24. Zdunek Wybrzeże miało z niego dużą pociechę (średnia 1,926 i 16. miejsce w rankingu).O transfer do Włókniarza Hansen pytał swoich rodaków: Leona Madsena oraz Mikkela Michelsena. - Dużo z nimi rozmawiam. Z Leonem ścigam się w Vojens w lidze duńskiej, więc dobrze nam się rozmawia. Dużo od nich słyszałem i m.in. dlatego zdecydowałem się tutaj przejść. Dobrze jest mieć w drużynie Duńczyków - przyznał Hansen w wywiadzie dla klubowej telewizji Włókniarza. Co za zwrot akcji! Kandydat do medalu przeprowadził niespodziewany transfer Hansen: Włókniarz to jeden z najlepszych klubów Powód zaskakuje, bo między Madsenem a Michelsenem iskrzyło już podczas tegorocznych rozgrywek, a teraz dołącza trzeci zawodnik z tego kraju. - Uważam, że Włókniarz to jeden z najlepszych klubów w PGE Ekstralidze. Znam ludzi, którzy tutaj jeżdżą i słyszałem tylko dobre opinie z ich strony. W Częstochowie nigdy nie jeździłem, ale jestem podekscytowany. Widziałem stąd dużo filmów - podkreślił.Hansen miał świadomość, że był to dla niego ostatni dzwonek na jazdę w PGE Ekstralidze. W sezonie 2024 po raz ostatni będzie występował na pozycji U24, dlatego odrzucił możliwość przedłużenia kontraktu z Wybrzeżem. Nie zainteresował się również telefonami z innych pierwszoligowych ośrodków.- Od dłuższego czasu nad tym pracowałem. Zanotowałem progres i realizowałem to krok po kroku. Jednym z moich celów jest to, aby pokazać, na co mnie stać, wykorzystać szansę w tym roku i być lepszym zawodnikiem. Chcę być stabilny i punktować w każdym spotkaniu - podsumował nowy żużlowiec Włókniarza.