Rzeszowska drużyna przeważała od pierwszego do ostatniego wyścigu. Przed rozpoczęciem meczu minutą ciszy uczczono pamięć Mateja Ferjana, zawodnika PGE Marmy, który w niedzielę rano został znaleziony martwy w swoim samochodzie w Gorzowie Wlkp. (policja i prokuratura ustalają przyczyny tragedii). W zespole z Tarnowa świetnie spisywał się Martin Vaculik. Słowak po bardzo dobrej jeździe dwukrotnie pokonał Jasona Crumpa. Po siódmym biegu cały stadion na stojąco bił brawo Maciejowi Kuciapie, który zaczaił się na prowadzącego Sebastiana Ułamka na ostatnim łuku i minął go na "kresce" o długość motocykla. Dziesiąty start PGE Marma wygrała podwójnie (Chris Harris z Rafałem Okoniewskim) i przed wyścigami nominowanymi gospodarze prowadzili 45:33. W wyścigu Vaculik znów ograł Crumpa. "Ogromnie nam zależało, aby wygrać to spotkanie. Udało się. Jestem podwójnie zadowolony, bo dochodzi jeszcze moja zdobycz punktowa. 10 punktów nie jest to duża przewaga, ale nie jest też mała. Jak do pełni sił dojdzie Rafał Okoniewski, to będziemy jeszcze lepszym teamem" - podkreślał Maciej Kuciapa, kapitan gospodarzy. PGE Marma Rzeszów - Tauron Azoty Tarnów 50:40. PGE Marma Rzeszów: Jason Crump 13 (3,2,3,3,2), Lee Richardson 10 (3,1,3,3,0), Chris Harris 10 (2,2,3,3,0), Maciej Kuciapa 9 (2,3,1,0,3), Dawid Lampart 4 (3,1,0), Rafał Okoniewski 3 (0,1,2,0), Łukasz Kret 1 (1,d,0). Tauron Azoty Tarnów: Martin Vaculik 14 (3,3,3,0,2,3), Sebastian Ułamek 7 (2,2,1,1,1), Fredrik Lindgren 7 (1,1,2,1,2), Leon Madsen 5 (0,-,2,2,1), Krzysztof Kasprzak 4 (1,0,1,2), Tadeusz Kostro 3 (2,0,0,1), Łukasz Lesiak 0 (0,0,-). Najlepszy czas dnia - 68,31 s - uzyskał w 10. wyścigu Chris Harris. Widzów 8˙000.