Polski żużlowiec występował w meczu pomiędzy jego Piraterną i Rospiggarną (41:48). Do dramatycznie wyglądając wypadku doszło na pierwszym wirażu drugiego wyścigu, gdy John Lindman z Rospiggarna spowodował upadek Polaka. "Wypadek wyglądał bardzo niebezpiecznie i ratownicy długo zajmowali się polskim zawodnikiem. Na szczęście jest to 'tylko' złamane ramię, chociaż nie wiadomo jeszcze, jak bardzo skomplikowane i na jak długo ta kontuzja uniemożliwi Balińskiemu starty" - napisał dziennik "Corren". W polskiej ekstralidze Baliński reprezentuje barwy ROW Rybnik.