Za Maciejem Janowskim zdecydowanie jeden z najlepszych sezonów w jego dotychczasowej karierze. Polak wreszcie po latach niepowodzeń stanął na najniższym stopniu podium w indywidualnych mistrzostwach świata, a ponadto imponował znakomitą formą w PGE Ekstralidze. Do pełni szczęścia zabrakło tylko medalu z macierzystą Betard Spartą Wrocław i reprezentacją Polski w Speedway of Nations. Przypomnijmy, że Polacy do Vojens zmierzali jako główni faworyci do złota, lecz ostatecznie opuścili Danię z poczuciem wstydu i odległym szóstym miejscem w końcowej klasyfikacji. Zaczęliśmy od żużla, ale to nie tylko z nim kojarzony jest w Polsce Maciej Janowski. Jak wspominaliśmy na wstępie, Polak uwielbia spędzać wolny czas na wszelkie możliwe sposoby. Kapitan Betard Sparty chociażby bierze przykład z Bartosza Zmarzlika i często wskakuje na rower szosowy. Ponadto kilka miesięcy temu na specjalne zaproszenie do Red Bulla wybrał się na słynny tor wyścigowy - Red Bull Ring, by pojeździć bolidem w towarzystwie byłego znanego kierowcy - Davida Coultharda. Trzeba przyznać, że zawodnik nauczyciela miał wspaniałego, bowiem Brytyjczyk ma na swoim koncie wicemistrzostwo świata Formuły 1. Ważną rolę w życiu Macieja Janowskiego poza sportem odgrywa również muzyka. Sam zainteresowany nie ukrywa, iż motywuje go ona do jeszcze cięższej pracy i jest nieodzownym elementem przygotowań przedmeczowych. 31-latek lubuje się przede wszystkim w polskim rapie, a do jego ulubionych artystów należą Waldemar Kasta oraz Adrian Kryński, czyli popularny Sitek. Maciej Janowski na koncercie Waldemara Kasty i Sitka W trakcie sezonu o byciu na koncercie obu panów kapitan Betard Sparty mógł niestety jedynie pomarzyć. Teraz jednak, kiedy motocykle spakowane są w garażu i czekają na ich ponowne użycie w marcu lub kwietniu, nasza gwiazda znalazła czas na wieczorny wypad do klubu. Zawodnik bawił się znakomicie, co widać zresztą po zdjęciach, które opublikował na Instagramie. Co warto zaznaczyć, znalazł się on też w gronie szczęśliwców, ponieważ udało mu zająć znakomitą miejscówkę blisko sceny. Oby równie znakomity był sezon 2023 w wykonaniu głównego bohatera naszego tekstu. Z pewnością chciałby on pójść za ciosem i znów w cyklu Grand Prix wywalczyć jakikolwiek medal. Mocniejsza będzie też jego Betard Sparta Wrocław, gdyż do ścigania powrócić ma Artiom Łaguta. Czytaj także: Drugi raz tego nie zrobi. Ten sezon go wiele nauczył Witali go jak króla. Dostał telefon od mistrza świata