Tym samym nie sprawdziły się plotki o odejściu Czernickiego do Częstochowy, z którą prowadził w ostatnich tygodniach luźne rozmowy na temat ewentualnej współpracy. - Zostaję w Rybniku i mam nadzieję, że kibice będą zadowoleni z moich działań. Mimo osłabień postaramy się zrobić wszystko aby fani żużla nie musieli się wstydzić za jazdę drużyny - mówi Czernicki.