Strata Jakuba Miśkowiaka i próba zastąpienia go Madsen Hansenem na papierze wygląda słabo. Miśkowiak to żużlowiec o ogromnym potencjale, z kolei dla Duńczyka, Madsa Hansena będzie to pierwszy pełnowymiarowy sezon w PGE Ekstralidze. Hansen zmieni Zdunek Wybrzeże Gdańsk na Włókniarza Częstochowę. Transfer Duńczyka przez wielu nazywany jest "kotem w worku". Czy to w ogóle zawodnik nadający się na PGE Ekstraligę? - To się okaże. Pytanie, jaki jest plan na jego osobę i cele punktowe są przed nim stawiane. Ekstraliga to może być dla Duńczyka czysto sportowy szok. Mads Hansen potrafił pokazać się z dobrej strony, pamiętam jego dobre biegi, kiedy m.in. liderów Enea Falubazu Zielona Góra rozstawiał po kątach. Niemniej mam wrażenie, że gamechangerem nie będzie jeśli chodzi o pozycję Włókniarza - tłumaczy Jacek Frątczak. Częstochowianie już rozglądają się za potencjalnym wzmocnieniem W Tauron Włókniarzu Częstochowie nie doszło do wielu zmian względem poprzedniego sezonu. Formacja seniorska została utrzymana, a jedyną zmianą jest przyjście Madsa Hansena za Jakuba Miśkowiaka. Za rok częstochowski klub czeka przebudowa, która spowodowana będzie obsadzeniem pozycji U-24. Niewykluczone, że więcej żużlowców zmuszonych będzie do znalezienia nowego pracodawcy. W tym sezonie częstochowianie zajęli 4. miejsce w PGE Ekstralidze. Za rok celują co najmniej w medal. Faworytami do zwycięstwa ligi będą żużlowcy Motoru Lublin oraz Sparty Wrocław.