Ogłaszamy koniec zimowej przerwy, właśnie ruszyliśmy z sezonem w polskim żużlu. Cieszę się, że akurat od imprezy, która przez lata inaugurowała sezon żużlowy, a teraz już drugi rok z rzędu jest organizowana pod moim Patronatem Honorowym. Chodzi o Kryterium Asów Polskich Lig żużlowych im. Mieczysława Połukarda. Nie będę tutaj pisał o wynikach, nie taka moja rola (wiadomo: wygrał Zmarzlik !), a powiem tylko, że i tak nikt nie prześcignie Tomka Golloba, który to Kryterium wygrywał... 14 razy! Jak Mistrz to Mistrz! Skądinąd dominacja Tomka na polskim i międzynarodowym podwórku była nieporównywalna z tym, co dzieje się teraz za sprawą Bartka Zmarzlika, bo nawet dwukrotny indywidualny mistrz świata (a także dwukrotny wicemistrz i raz brązowy medalista, a więc w sumie pięć medali w GP - nie umiem się powstrzymać od tych wyliczeń i jako z wykształcenia historyk - archiwista i jako pasjonat statystyki) najpierw dwa razy był najlepszy na globie, a dopiero potem zdobył złoto IMP - i to w ubiegłym roku! To świadczy, jak mocna jest rywalizacja. Taki Janusz Kołodziej - wiem, wiem, Matuzalem - cztery razy stawał na najwyższym podium IMP, choć nie ma żadnego medalu IMŚ (raz, niedawno, wygrał GP w Pradze). Trzeba mu jednak przyznać, że ma dwa tytuły mistrza świata w drużynie i dwa srebrne medale tychże DMŚ. To przeszłość - dalsza i bliższa. Przed nami przyszłość - i to na dniach. Już w najbliższą sobotę pod moim Patronatem Honorowym, po raz siódmy raz z rzędu odbędą się w Toruniu Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi. Po raz pierwszy zacząłem wspierać IMME w 2016 roku. Mamy rok 2022 i dalej tym niepowtarzalnym zawodom, ze stawką nie gorszą, jeśli nie lepszą niż w Grand Prix, patronuję. W tym roku tytułu broni były czempion globu - Australijczyk Jason Doyle, który w 2021 roku stanął na podium wraz z Januszem Kołodziejem i Bartkiem Zmarzlikiem. Cała trójka została nominowana do startu w IMME w tym roku. Resztę uczestników stanowi jedenastu najlepszych jeźdźców pod względem średnich biegopunktowych w PGE Ekstralidze oraz najlepszy młodzieżowiec w tej klasyfikacji, a także tradycyjnie zawodnik z tzw. dziką kartą. Obok wymienionych startują inni giganci światowego żużla: 3-krotny mistrz świata Brytyjczyk Tai Woffinden; były mistrz i aktualny wicemistrz Europy Duńczyk ( mieszkający w Polsce) Leon Madsen; dwukrotny mistrz Europy (w tym aktualny) Mikkel Michelsen; 6-krotny medalista (w tym dwa razy złoty) drużynowych mistrzostw świata z reprezentacją Polski Maciej Janowski; były mistrz świata juniorów Brytyjczyk Robert Lambert; aktualny brązowy medalista mistrzostw Europy Patryk Dudek; aktualny mistrz świata juniorów Jakub Miśkowiak; brązowy medalista mistrzostw świata juniorów Wiktor Lampart oraz Australijczyk, 3-krotny medalista DMŚ Jack Holder , a także 3-krotny mistrz świata juniorów z reprezentacją biało-czerwonych Paweł Przedpełski. Jednorazowe zaproszenie otrzymał wicemistrz świata juniorów z 2020 roku Dominik Kubera. Już następnego dnia, w niedzielę w Poznaniu Mistrzostwa Polski Par Klubowych, których Patronem Honorowym jestem szósty rok z rzędu(!). Jak zwykle wystąpi siedem klubów. Obok sensacyjnego mistrza Polski GKM-u Grudziądz w batalii o podium zmierzą się duety z Wrocławia, Lublina, Gorzowa, Leszna, Ostrowa Wielkopolskiego plus gospodarze. MPPK odbywają się już po raz 49. W klasyfikacji wszechczasów prowadzi, w wielkiej mierze dzięki Tomaszowi Gollobowi, Polonia Bydgoszcz (11 złotych medali, zawsze w parze był Tomek, 6 srebrnych - 2 brązowe), przed Unią Leszno (10 złotych - 8 srebrnych - 2 brązowe) i Stalą Gorzów (9 - 7 - 6 ). Zapraszam na żużlowy weekend do Torunia i Poznania!