Zapowiadaliśmy Memoriał im. Edwarda Jancarza jako powrót Bartosza Zmarzlika do Gorzowa. I trzeba przyznać, że ten powrót był wielki - jak na króla przystało. Mistrz świata na żużlu pokazał, że u progu sezonu jest w doskonałej formie, a jego silniki sprawują się bez zarzutów. Bartosz Zmarzlik wygrał w wielkim stylu Memoriał im. Edwarda Jancarza Bartosz sezon 2024 zaczął jak z nut. Przed tygodniem zwyciężył w prestiżowym Kryterium Asów w Bydgoszczy, a w sobotę nie miał sobie równych w Gorzowie Wielkopolskim. Dla niego samego te zawody z pewnością były ważne i szczególne. Po pierwsze miał okazje zaprezentowania się przed kibicami, którzy przez lata oklaskiwali go podczas jazdy w stali. Po drugie raz jeszcze mógł pokazać swoim rywalom jak mocny jest w tym roku. Zobaczyliśmy więc jedną z najlepszych wersji Zmarzlika, który świetnie startował, był szybki na trasie i bawił się ze swoimi rywalami. Oczywiście zwycięstwo zawodnika Motoru Lublin wielką niespodzianką nie jest, bo choć nie startuje już w Gorzowie, to miejscowy to nie kryje przed nim żadnych tajemnic. Więcej do myślenia mogą mieć rywale Bartosza. Przede wszystkim reprezentanci miejscowej Stali. Martin Vaculik zbierał punkty, ale zdecydowanie zabrakło przy jego nazwisku trójek. Słowak jest liderem gorzowskiej drużyny, dlatego sporo jeszcze przed nim pracy. Tym bardziej, że w tym roku zaliczany jest do grona zawodników, którzy potencjalnie mogliby namieszać szyki Polakowi w cyklu Grand Prix. Pokażą władzom miasta czerwoną kartkę. Stadion będzie pękać w szwach Nie oczarował też Szymon Woźniak, który podobnie jak Vaculik miał problem z prędkością w swoich motocyklach. Miejscowym kibicom pozostaje nadzieja, że to jedynie testy i gdy ruszy PGE Ekstraliga, to obaj wrócą na swój najlepszy poziom. Z plusów należałoby odnotować dobry występ Patryka Dudka, który co prawda przepadł w półfinale po błędzie na pierwszym okrążeniu, ale generalnie pozostawił po sobie dobre wrażenie. To dobry prognostyk dla Apatora Toruń, który bardzo liczy na ex- zawodnika Grand Prix. Udanie sezon po kontuzji zainaugurował również Piotr Pawlicki - nowa gwiazda Falubazu Zielona Góra. Błysnął także Kacper Woryna z Włókniarza Częstochowa. Wyniki: 1. Bartosz Zmarzlik 21 (3,3,3,3,3,3,3) - 1. miejsce w finale2. Kacper Woryna 12 (1,3,1,3,0,2,2) - 2. miejsce w finale3. Piotr Pawlicki 14 (0,3,3,2,3,2,1) - 3. miejsce w finale4. Daniel Bewley 11 (2,0,2,3,1,3,0) - 4. miejsce w finale5. Patryk Dudek 12 (2,3,2,3,2,0)6. Martin Vaculik 10 (3,1,2,1,3,0)7. Maciej Janowski 10 (2,2,1,2,2,1)8. Chris Holder 9 (1,2,2,2,1,1)-----------------------------------9. Jack Holder 7 (0,1,3,1,2)10. Szymon Woźniak 7 (3,0,1,1,2)11. Kai Huckenbeck 7 (2,1,1,w,3)12. Oskar Fajfer 6 (1,2,0,2,1)13. Jakub Miśkowiak 4 (3,0,0,1,0)14. Przemysław Pawlicki 3 (0,0,3,-,-)15. Wiktor Przyjemski 3 (1,2,0,0,0)16. Oskar Paluch 1 (0,1,0,0,0)17. Villads Nagel 1 (1)18. Jakub Stojanowski 0 (0) Straszne szczegóły tragedii. "Całe ciało w bliznach". Nie mogli patrzeć