Niektóre media już po dziewiątej rundzie ogłosiły, że Polak obronił tytuł Indywidualnego Mistrza Argentyny. Nie była to prawda, pieczątkę nad "i" Wojdyło musiał postawić podczas ostatniego turnieju i tak też zrobił. - Do pełni szczęścia, obrony mistrzowskiego tytułu brakuje jeszcze 2 pkt. Pełen focus na ostatnią rundę i wtedy już oficjalnie będę mógł ogłosić fakt, że złoty medal IMA wraca do Polski. Za małe zamieszanie przepraszam. Za wszelkie gratulacje dziękuję, ale na nie przyjdzie czas - wyjaśniał zawodnik, któremu też wkradła się pomyłka. Żużel. Patryk Wojdyło i Paweł Miesiąc na czele klasyfikacji Na koniec cyklu na czele klasyfikacji IM Argentyny znalazło się dwóch Polaków, bo srebro wywalczył Paweł Miesiąc, dla którego ściganie w tym kraju również nie jest nowością. Kilku innych Polaków w przeszłości traktowało jazdę w Argentynie jako świetną przygodę, ale w ostatnim czasie na te długie wyjazdy decyduje się tylko wspomniana dwójka. Miesiąc jest nawet stałym bywalcem. Spadek im nie grozi. Mają asa w rękawie?Wojdyło to trzeci polski mistrz Argentyny. Przed nim złoto zdobywali dwaj inni Polacy: Jakub Jamróg oraz Dawid Stachyra. Ten pierwszy w zeszłorocznym wywiadzie tłumaczył nam, że jazda w Argentynie była dla niego "przygodą życia". - Czyściłem sprzęgło... zmywaczem do paznokci, który jest bardzo podobny do stosowanego u nas powszechnie acetonu. W Argentynie trudno było go zdobyć. Jest wiele podobnych tego typu w historii z powodu braku dostępu do rynku części żużlowych. Kto mało, albo nigdy nie pracował przy sprzęcie, nie ma czego tam szukać - opowiadał. Wojdyło wie, co będzie robić po powrocie do kraju. W listopadzie związał się kontraktem z Cellfast Wilkami Krosno. W jego przypadku jest to powrót po dwuletniej przygodzie z ROW-em Rybnik. W nieco innej sytuacji jest Miesiąc, który jeszcze nie ma klubu w Polsce. Co prawda podpisał tylko umowę "warszawską" z OK Bedmet Kolejarzem Opole, natomiast mówi się, że jest bardzo poważnie przymierzany do składu drużyny startującej w KLŻ. Na razie jego przyszłość jednak się nie wyjaśniła.W ostatniej rundzie IM Argentyny w Bahia Blanca zwyciężył Wojdyło, a Miesiąc był czwarty (wygrał wszystkie wyścigi aż do biegu finałowego, w którym dojechał do mety jako czwarty). Są w cieniu wielkiej potęgi. Tyle kasy dostaną z miasta