W 2019 roku Janusz Kołodziej występował w cyklu Grand Prix jako jego stały uczestnik. Podczas prezentacji Fogo Unii Leszno tę kwestię poruszył w krótkiej rozmowie z Kołodziejem prowadzący prezentację, dziennikarz Tomasz Lorek. Kapitan Fogo Unii Leszno wrócił myślami do zwycięstwa w Pradze. - Długo nad tym myślałem i długo do mnie dochodziło to, że wygrałem Grand Prix, ale tak się stało, to była rzeczywistość. Ten turniej dał mi kopa i pokazał, że potrafię się ścigać na żużlu i bardzo chciałbym być w cyklu Grand Prix - wyznał Janusz Kołodziej, który jednoznacznie wskazał, że pomimo 40 lat na karku, wciąż chce powrócić do elitarnego cyklu Grand Prix. Podczas prezentacji trwały licytacje dla WOŚP Żużlowcy Fogo Unii Leszno wystawili na licytacje WOŚP swoje gadżety. Nie zabrakło także innych atrakcji, jak m.in. lot samolotem z Romanem Jankowskim, który od wielu lat lata awionetkami. Łącznie dzięki gadżetom zawodników zebrano kwotę 12 500 zł, a licytanci od razu wpłacali należność na konto WOŚP lub w gotówce. Za rekordową sumę wylicytowano kask Andrzeja Lebiediewa. Tak prezentują się kwoty wszystkich licytacji: 1) kask Andrzeja Lebiediewa - 3050 zł 2) bluza Bartosza Smektały wraz z czapeczkami i smyczką - 2500 zł 3) golf pod kevlar Janusza Kołodzieja wraz z zestawem innych gadżetów - 1500 zł 4) lot samolotem z Romanem Jankowskim - 1450 zł 5) wizyta w boksie Grzegorza Zengoty podczas treningu - 1000 zł 6) bluza Nazara Parnickiego - 1000 zł 7) gogle, kalendarz oraz kubek Huberta Jabłońskiego - 550 zł 8) gogle Antoniego Mencela - 500 zł 9) bluza Damiana Ratajczaka - 500 zł 10) gogle Keynana Rew - 450 zł. Po prezentacji był czas dla kibiców Leszczyńscy zawodnicy po prezentacji zostali wraz z kibicami, z którymi robili sobie zdjęcia oraz rozdawali autografy. Następnie udali się na leszczyński rynek na finał WOŚP, by wziąć udział w puszczeniu "światełka do nieba".