89. Plebiscyt Przeglądu Sportowego na Najlepszego Sportowca Polski zakończył się zwycięstwem Igi Świątek. Osobiście bardzo Tobie gratuluję Iga! Uważam, że jest to sprawiedliwy wynik z uwagi na zasługi sportowe. Bartka drugie miejsce świadczy o wyjątkowości tego sportowca i dyscypliny, jaką jest żużel. Wielkie gratulacje dla pierwszej trójki, dla Kuby Błaszczykowskiego i wszystkich uczestników - napisał Tomasz Gollob na swoim profilu w mediach społecznościowych. Były żużlowiec zwrócił też uwagę na to, że tak naprawdę każdy z nominowanych może rok 2023 traktować jako mniejszy lub większy sukces, bo przecież inaczej by ich nie było w tym zestawieniu. - Wszyscy jesteście wspaniali! Obserwuję wasze wyczyny i podziwiam. Dużym zaskoczeniem jest brak Roberta Lewandowskiego w czołowej 10-tce, choć sportowcem jest wyjątkowym. Jak zawsze kibicuje Wam bardzo szczerze. Powodzenia w 2024 roku - zakończył Gollob. Chce ratować polski klub. Wszystko policzyli. To ich jedyna nadzieja Mistrz wciąż walczy z bólem, ale coraz bardziej otwiera się na świat Tomasz Gollob nadal ma poważne problemy zdrowotne po fatalnym upadku na crossie w kwietniu 2017 roku. Choć mniej już o tym mówi, wciąż towarzyszą mu ogromne bóle, które pojawiają się nawet przy najprostszych, codziennych czynnościach. W taki sposób Gollob żyje już od prawie siedmiu lat. Nie poddaje się i nadal wierzy, że jeszcze stanie o własnych nogach. Świadczy to tylko o jego niezwykłym, sportowym charakterze. Podobny upór pokazywał przecież na torze żużlowym. W ostatnim czasie Gollob też dużo bardziej otworzył się na media, co nigdy nie było jego mocną stroną. W trakcie kariery (zwłaszcza w młodszych latach) nie lubił mediów i nawet nie próbował udawać, że było inaczej. Potem się to trochę zmieniło, może po prostu Gollob dojrzał jako człowiek. Niespecjalnie po drodze było mu też z social mediami, ale i tu zrobił duży postęp. Zabiera głos w ważnych sprawach, komentuje bieżące wydarzenia. A kibice z jego zdaniem bardzo się liczą. Kit zamiast hitu? Przez ten ruch mogą spaść z ligi