W tej parze to Betard Sparta była pod większa presją. For Nature Solutions Apator Toruń nic nie musiał, on tylko mógł. Po turbulencjach w fazie zasadniczej, awansie do półfinału z pozycji lucky losera podopieczni nestora wśród polskich trenerów - Jana Ząbika chcieli cieszyć się tym, że i tak daleko zaszli, a co ugrają więcej, wezmą jako bonus. Na jazdę o złoto z praktycznie pewnymi finalistami, obrońcą tytułu - Platinum Motorem Lublin eksperci dawali im przecież tylko ułamek szans. Przebłyski Lamparta, katastrofa Patryka Dudka Każdy w Toruniu wiedział, że bez wsparcia formacji juniorskiej, aby rzucić rękawicę naszpikowanej gwiazdami Sparcie, oprócz wysokiej formy liderów, Apator będzie potrzebował czegoś ekstra. Elementu zaskoczenia, wyłonienia się nieoczywistego bohatera. Summa summarum takim można okrzyknąć Wiktora Lamparta. Ten mecz wyrwał się z wszelkich schematów. Był bardzo dziwny, a forma poszczególnych zawodników strasznie falowała w różnych jego fazach. Z początku gospodarzom wigoru wystarczyło na trzy biegi, do stanu 9:9. Nagle na tablicy wyników wyskoczył wynik 11:19 i wydawało się, że wróciły toruńskie demony z rundy zasadniczej. Wózek Apatora w pojedynkę ciągnął genialny Emil Sajfutdinow. Paweł Przedpełski po wyskoku w Lublinie znów nie przypominał zawodnika sprzed tygodnia. Na domowym torze popełniał szkolne błędy. W trzecim biegu spadł z drugiej na czwartą pozycję. No i przez całe zawody brakowało zdobyczy Patryka Dudka. Cztery punkty tego zawodnika, to katastrofa i mały cud, że Apatorowi udało się bez wsparcia jednego ze swoich "pistoletów" wyszarpać remis. Wejście smoka Bartłomieja Kowalskiego Od siódmego biegu oglądaliśmy prawdziwą remontadę Apatora, wielki zryw i come back, którego na dobrą sprawę mało kto się spodziewał obserwując wcześniejszą nieporadność torunian. Najpoważniejszy sygnał do odrabiania strat dali w dziesiątej gonitwie podwójną wygraną Sajfutdinow i Lambert. Sparta nagle stanęła. Pogubił się Janowski, chimerycznością raził Bewley, a Łaguta przestał zwyciężać wyścigi. Żaden z seniorów wrocławian nie przekroczył dwucyfrówki, a to rzadki obrazek! Szczęśliwie dla przyjezdnych menedżer Dariusz Śledź trzymał na rezerwie dżokera z krwi i kości - Bartłomieja Kowalskiego, który zawstydził papierowych hersztów Sparty. Młodzieżowiec przydał się na biegi nominowane. A przed nimi było 41:37. W nich torunianie dwa razy sprowokowali przeciwników do dotknięcia taśmy. Nerwów na wodzy nie utrzymali najpierw Piotr Pawlicki, a potem Artiom Łaguta. Jeśli taką taktykę obrał sztab szkoleniowy Apatora na emocjonującą końcówkę, to trzeba przyznać, że ciekawie sobie to wymyślono. Nie przewidzieli jednak, że zastępujący kolegów Kowalski ma psychikę kosmonauty i Sparta wyszła na tych zmianach lepiej niż się pewnie spodziewała. Oba zespoły czują po tym fascynującym widowisku słodko-gorzki smak remisu. Gospodarze mogą delikatnie pluć sobie w brodę, że po pięknym powrocie, stracili minimalną przewagę, a Spartanie mogą czuć niedosyt, że po nokautujących ciosach, sami wpadli w tarapaty. Złapali jednak drugi oddech, wyszli w miarę na prostą, choć między Bogiem a prawdą tak klasowa ekipa powinna umieć przytrzymać wypracowaną zaliczkę. Mimo nierozstrzygniętego rezultatu, przed rewanżem na własnym stadionie, to Sparta jest ciut bliżej finału, ale Apator udowodnił już w tym roku, że jest szalenie nieobliczalnym zespołem i absolutnie nie powinno się go skreślać. Na Olimpijskim za dwa tygodnie mogą znów wyjść niezłe grzmoty i spotkanie na żyletki. For Nature Solutions Apator Toruń: 459. Patryk Dudek 4+2 (1*,1,1*,1)10. Wiktor Lampart 7 (1,3,2,1,0)11. Robert Lambert 8+1 (2,1,2*,3,0)12. Paweł Przedpełski 4 (0,0,-,3,1)13. Emil Sajfutdinow 18 (3,3,3,3,3,3)14. Oskar Rumiński 1 (1,0,-)15. Krzysztof Lewandowski 3 (2,0,0,1)16. Nicolai Heiselberg - nie startowałBetard Sparta Wrocław: 451. Piotr Pawlicki 5 (0,2,3,0,t)2. Daniel Bewley 6+3 (1*,1*,0,2,2*)3. Artiom Łaguta 9+1 (3,3,1*,2,t)4. Tai Woffinden 9+3 (2*,2*,2,2,1*)5. Maciej Janowski 4 (2,2,0,0)6. Bartłomiej Kowalski 12 (3,3,1,3,2)7. Kevin Małkiewicz 0 (w,0,0)8. Kacper Andrzejewski - nie startował