Kariera urodzonego w 1999 roku w rosyjskim Saławacie żużlowca nabrała rozpędu w 2017, gdy 18-letni wówczas Czugunow pokazał się ze znakomitej strony podczas turnieju barażowego Drużynowego Pucharu Świata w Lesznie. Nieznany szerzej młodzieniaszek zdobył w tych zawodach 11 punktów i był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem reprezentacji Rosji po Emilu Sajfutdinowie. Czugunow zdołał wówczas przywieźć za plecami bardziej uznanych: Chrisa Holdera, Jasona Doyle’a, Andrzeja Lebiediewa, czy Maksima Bogdanowsa. Czugunow podpisywał już wcześniej kontrakty w polskich ligach żużlowych, jednak nie otrzymywał zbyt wielu szans. W 2016 roku jego ówczesny klub, KS Toruń, wypożyczył go do Kolejarza Opole, gdzie żużlowiec wystąpił w jednym meczu - w czterech startach zdobył cztery punkty. Rok później podpisał kontrakt w Łodzi. Orzeł dał mu dwie szanse zaprezentowania swoich umiejętności po świetnym występie w DPŚ. Wykręcił średnią 1,889 pkt./bieg, czyli bardzo przyzwoitą, jak na 18-letniego debiutanta na drugim poziomie rozgrywkowym. Czugunow dostał szansę od Sparty Wrocław Jest w Polsce klub, który lubuje się w skupowaniu młodych, zdolnych żużlowców. Mowa oczywiście o Betard Sparcie Wrocław, gdzie Czugunow trafił w 2018 roku, czyli w pierwszym sezonie po pokazaniu się w DPŚ-u. W pierwszym roku startów dostał szansę w sześciu meczach i zaprezentował się w nich dość przyzwoicie (średnia 1,208 pkt./bieg). Warto pamiętać, że Czugunow startował głównie spod numeru 8, którego zawodnicy raczej nie lubią. Dopiero od sezonu 2019 Czugunowowi zaufano w pełni - od tamtego momentu nie opuścił żadnego meczu wrocławskiej drużyny. W 2020 roku zmienił jeszcze obywatelstwo na polskie, dzięki czemu mógł startować jako junior. Bardzo dobrze to wykorzystał, bo właśnie w sezonie 2020 wykręcił swoją najlepszą średnią biegopunktową w PGE Ekstralidze - 1,765 pkt./bieg. Gleb Czugunow cztery razy startował w Grand Prix Żużlowiec stał się ulubieńcem wrocławskich kibiców. Nie może więc dziwić fakt, że regularnie otrzymuje dzikie karty na zawody cyklu Grand Prix rozgrywane na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Dwukrotnie pojawił się na liście startowej w 2020 roku i dwukrotnie w sezonie 2021. Dużo lepiej poradził sobie za pierwszym razem, bo zajął w pierwszej rundzie 10., a w drugiej 7. miejsce i po raz pierwszy w karierze pojechał w półfinale rundy Grand Prix. Teraz po raz kolejny włodarze wrocławskiej Sparty mu zaufali. Czugunow wystąpi podczas rundy Grand Prix we Wrocławiu 27 sierpnia. Poza Polakiem rosyjskiego pochodzenia na liście startowej znajdzie się jeszcze czterech reprezentantów wrocławskiego klubu: Tai Woffinden, Maciej Janowski, Dan Bewley i pierwszy rezerwowy tych zawodów, Bartłomiej Kowalski. Drugim rezerwowym będzie Wiktor Przyjemski z Abramczyk Polonii Bydgoszcz.