Paweł Trześniewski złamał rękę (okoliczności nie są znane). Niewykluczone, że wkrótce przejdzie zabieg w specjalistycznym szpitalu w Piekarach Śląskich. ROW Rybnik bardzo liczył na tego zawodnika w nadchodzącym sezonie. 16-latek może jednak pauzować nawet dwa miesiące. ROW Rybnik już nie ma podstawowej pary juniorów Najgorsze jest to, że Trześniewski jest kolejnym zawodnikiem młodzieżowym ROW-u, który wypadł z powodu kontuzji. Wcześniej urazu obojczyka nabawił się Kacper Tkocz. On też ma pauzować. Wariant pesymistyczny mówi o dwóch miesiącach przerwy, optymistyczny o miesiącu. W tej chwili ROW ma tylko jednego juniora do dyspozycji. Trudno jednak liczyć na to, że Lech Chlebowski będzie zdobywał punkty dla drużyny. Nie ma on wielkich umiejętności. W jego przypadku nie brak głosów, że to majętni rodzice chcą z syna zrobić za wszelką cenę żużlowca. Prezes ROW-u Krzysztof Mrozek już po kontuzji Tkocza zaczął się rozglądać za nowym juniorem, ale żadnego ciekawego rozwiązania nie znalazł. Po wypadnięciu Trześniewskiego będzie jednak musiał mocno i raz jeszcze przetrząsnąć rynek, bo to już nie są żarty. Trześniewski, Tkocz, to miała być podstawowa para juniorska ROW-u. Teraz jej nie ma.