Nie można wykluczyć, że to najważniejszy ruch transferowy działaczy z Torunia podczas tegorocznej giełdy. Drużyna personalnie nie zmieniła się w ogóle, ale władze klubu myślą długofalowo. Z tego względu od jakiegoś czasu prowadzili negocjacje ze swoją gwiazdą Emilem Sajfutdinowem w kontekście przedłużenia kontraktu. Strony doszły do porozumienia, a Rosjanin z polskim paszportem będzie jeździł dla Apatora w sezonach 2024 i 2025. Znany trener mógł trafić do lepszego klubu! "Żałuję tej decyzji" Sajfutdinow to gwiazda polskiej ligi Miniony sezon był bardzo udany dla Emila w PGE Ekstralidze. Wrócił po rocznym zawieszeniu i spisywał się doskonale. W wielu meczach ciągnął za uszy swoją drużynę. Brązowy medal, jaki zdobył Apator nie byłby możliwy bez jego udziału. Szybko stał się kluczową postacią zespołu, więc trudno się dziwić, że zyskał status gwiazdy numer jeden. - Zostaję z Wami na dwa kolejne lata. Bardzo się z tego powodu cieszę - zakomunikował w krótkim filmiku Emil Sajfutdinow, a wśród kibiców zapanowała olbrzymia radość, czego upust dali w komentarzach. Na koniec dodajmy, że choć Emil Sajfutdinow nie może startować w cyklu Grand Prix (ze względu na fakt, że jest Rosjaninem), to w środowisku mówi się, że to obecnie jedyny żużlowiec na świecie, który realnie mógłby zagrozić Bartoszowi Zmarzlikowi w pogoni po kolejny złoty medal. Na razie przyjdzie nam ekscytować się rywalizacją obu zawodników w PGE Ekstralidze. Jako sportowiec połamał wszystkie kości. Teraz dokona cudu?