O tej konfrontacji mówiło się od kilku dni. Kita praktycznie w ostatnim momencie przyjął walkę ze swoim dobrym znajomym - Danielem Omieliańczukiem i w Libercu zaprezentował się z naprawdę dobrej strony. Na tle przeciwnika wyglądał świetnie. Pokonał go w trzeciej rundzie po TKO. Sama rywalizacja nie przysporzyła kibicom zbyt wielu emocji. Sędzia zakończył walkę, po tym jak Kita przewrócił Omieliańczuka i wymierzył w jego kierunku kilka ciosów. Nie tylko Pawlicki wspierał Kitę W narożniku 42-letniego zabrzanina był Piotr Pawlicki. Oprócz gwiazdy PGE Ekstraligi, w sztabie trenerskim pojawił się m.in. Mariusz Cieśliński, który przygotowuje pod kątem fizycznym żużlowców Betard Sparty Wrocław oraz reprezentację Polski. Żużlowiec na Insta stories zamieścił wspólne zdjęcie z Cieślińskim. Wygląda na to, że pojedynek mu się podobał. Sztuki walki zresztą są jego obiektem zainteresowań. Jest to jeden z elementów zimowych przygotowań 28-latka do sezonu. Była to pierwsza gala KSW zorganizowana w Czechach. Konfrontacja Polaków na szczycie kategorii ciężkiej oczywiście była tylko przystawką przed daniem głównym, czyli walką Phila De Friesa z Toddem Duffee’em. Anglik poradził sobie z Amerykaninem. Mistrz KSW zwyciężył i po raz ósmy obronił mistrzowski pas KSW. Pawlicki to mistrz świata na żużlu Wielu żużlowców lubi i ćwiczy sporty walki. Obecność Pawlickiego na gali KSW zatem nikogo nie dziwi, ale pojawienie się w narożniku Kity już tak. To wychowanek Unii Leszno, z którą pięciokrotnie wywalczył Drużynowe Mistrzostwo Polski. Były uczestnik cyklu Grand Prix świętował wiele sukcesów - zarówno drużynowo, jak i indywidualnie. Z reprezentacją Polski cieszył się ze zdobycia Drużynowego Pucharu Świata (seniorów oraz seniorów). Indywidualnie - w 2014 roku - sam wywalczył tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów. Pawlicki zdobył również wiele medali w zmaganiach europejskich. W ostatnich sezonach spuścił trochę z tonu i wypadł z grona najlepszych polskich żużlowców. Pomóc mu w powrocie do wysokiej dyspozycji ma zmiana otoczenia i transfer do Betard Sparty Wrocław. Czy tak się stanie? Dowiemy się dopiero w trakcie rozgrywek, które rozpoczynają się już za kilka tygodni. Zobacz również:Mieli podbić polską ligę. Odbili się od ściany Dają pracę za darmo. W żużlu to normalna praktyka? Podetną skrzydła rywalom? Ten mecz może zdecydować o ich losie