- W Nowym Roku zapraszamy do aktywności naszych kibiców - niepowtarzalna szansa zaprojektowania kevlaru, w jakim cała drużyna rywalizować będzie na torach Krajowej Ligi Żużlowej. Na wasze projekty czekamy do 15 stycznia! Prace możecie prezentować w komentarzu do posta lub przesłać na adres mailowy. Przedstawiciele klubu dokonają wyboru najlepszego projektu, który zostanie dopracowany do wymagań produkcyjnych. Jego autor otrzyma nagrodę niespodziankę - czytamy w komunikacie opublikowanym przez klub. Reakcje na tę informację były bardzo pozytywne i trudno się dziwić. Rzadko się zdarza, że klub aż tak bardzo pozwala fanom na uczestnictwo w życiu drużyny. Ci zresztą w bardzo licznych słowach pochwały komentowali decyzję klubu. - Kapitalna sprawa. Może nie wygram tego konkursu, bo raczej nie mam umiejętności tego rodzaju, ale sama akcja świetna. Nie kojarzę, by jakiś klub dawał swoim kibicom taką możliwość. Tylko przyklasnąć - napisał pan Kornel. - Myślę, że może to być super uczucie, gdy przyjdzie się na mecz i zobaczy zespół jadący w kevlarach, które samemu się zaprojektowało. Absolutnie unikatowa szansa - dodała pani Magdalena. Podobnych opinii było całe mnóstwo w różnych mediach społecznościowych. Dawne gwiazdy w Starcie. Awans będzie jednak cudem Kacper Gomólski, Kevin Woelbert, Kevin Fajfer, Sam Masters i Hubert Łęgowik - to trzon seniorski Startu Gniezno 2024. Czy to jest zespół na awans do Speedway 2. Ekstraligi? Raczej wątpliwe. Gomólski kiedyś był typowany do przejęcia roli gwiazdy światowego żużla, błyszczał w Ekstralidze, zdobywał medale mistrzostw świata juniorów. Całkowicie jednak się pogubił i obecnie nie jest już pewniakiem na żadnym poziomie. Reszta drużyny to raczej typowi zawodnicy na Krajową Ligę Żużlową, więc nie należy spodziewać się jakichś cudów. Tym bardziej, że faworyta rozgrywek znamy od dawna. Jest nim Unia Tarnów, która jak na ten poziom zmontowała iście gwiazdorski skład, z Davidem Bellego, Kennethem Bjerre, Danielem Jeleniewskim czy Timo Lahtim. Ich brak awansu będzie szokiem porównywalnym do ewentualnej porażki Stali Rzeszów w tym minionym sezonie. Jak wiemy jednak rzeszowianie awansowali, a teraz ich rolę ma przejąć Unia. Pozostałe zespoły stoczą raczej tylko walkę o drugie miejsce.