Noty dla zawodników For Nature Solutions Apator Toruń: Jack Holder 1. Dramat. Nie do pojęcia jest to, co wyprawia w tym roku Jack. Jest przerażająco nieporadny nawet na własnym torze. Nie inaczej było w niedzielę. Dwa punkty żużlowca z cyklu GP? Porażka. Robert Lambert 5. Już dawno w Toruniu narodził się nowy lider. Lambert pokazał się z kapitalnej strony po raz kolejny. Co ważne, wytrzymał nerwowo 15. bieg. Wygrał i dał drużynie remis w meczu. Paweł Przedpełski 5-. Minus za wpadki, jakimi było kończenie biegów na trzecim miejscu. Generalnie jednak pojechał dobrze. Przed meczem ogłoszono jego pozostanie w drużynie i jeśli tak będzie jeździł, w Toruniu będzie zawsze potrzebny. Patryk Dudek 4-. Czwórka za niezły występ i minus za żenujący gest w stronę Bartłomieja Kowalskiego. Dudek wygrał jeden bieg, ale za to najważniejszy. A faceta poznaje się po tym jak kończy, a nie zaczyna. Środkowy palec w kierunku Kowalskiego pozostawmy bez komentarza. Denis Zieliński 2. Dwójka w biegu młodzieżowym i dwójka za cały mecz. To najrozsądniejsza ocena. Krzysztof Lewandowski 2. Pojechał aż pięć razy, z urzędu, z rezerwy oraz z konieczności. Niczego specjalnego nie pokazał. Więcej robił wiatru niż przywoził punktów. Mateusz Affelt bez oceny. Nie startował Noty dla zawodnoków Betard Sparty Wrocław: Gleb Czugunow 2. Przedziwny występ. Jedna trójka i same zera. Zdecydowanie punktów Czugunowa Sparcie zabrakło. Ma dwa tygodnie na poprawę. Z taką formą w play off nie ma czego szukać. Mateusz Panicz bez oceny. Nie startował. Tai Woffinden 5+. Kolejny raz świetnie pojechał. Od kilku tygodni to jest w ogóle inny człowiek. Wakacje dobrze mu zrobiły. Zazwyczaj było tak, że Woffinden im dalej w sezon, tym bardziej gasł. Teraz jedzie coraz lepiej. Sparta czekała na to cały rok. Maciej Janowski 4-. Jak na niego, średnio. Dziewięć punktów to dla wielu szczyt marzeń, ale nie dla Janowskiego. W Toruniu wygrał dwa biegi, ale w innych bardzo się męczył. Jakby nie miał pomysłu, jak rozegrać wyścig. Bartłomiej Kowalski 3+. Po dwóch biegach miał komplet, a później zaczął zbierać literki. Dwa wykluczenia zabrały mu szansę na lepszy wynik. Swoje jednak zrobił. Michał Curzytek 3. Zaszokował w biegu siódmym, kiedy to pokonał trzech uczestników GP. Był to prawdopodobnie jego największy sukces w tym sezonie i nie jest to żadna ironia. Stąd dość wysoka ocena. Daniel Bewley 3+. Niby 10 punktów, ale był jakiś bezbarwny. To nie był ten błyskotliwy, czarujący Bewley. Zawiódł przede wszystkim w 14. biegu, który był kluczowy dla losów meczu. Ale z drugiej strony bez przesady, nie możemy krytykować zawodnika, który przywiózł dwucyfrówkę.