Noty dla zawodników Motoru Lublin: Jarosław Hampel 4+. Kolejna dwucyfrówka. To jest ten Hampel, którego pamiętamy sprzed lat. Mało tego, walczy na trasie. A kiedyś miał z tym problemy. Wielkie przebudzenie tego żużlowca. Maksym Drabik 4. Ocena nieco zaniżona za jego wybitnie niesportowe zachowanie pod koniec meczu. Nie chciało mu się dojechać do mety, przez co pieniądze stracił Walasek. Poza tym jednak kolejny dobry występ Drabika. Fraser Bowes bez oceny. Nie startował. Mateusz Tudzież 3+. Tu z kolei ocena na zachętę za bardzo udane wejście w mecz. Nieoczekiwanie Tudzież wygrał z Kuberą na 5:1, czym wprawił trybuny w ekstazę. Potem już przyjechał z tyłu, a następnie był zmieniany. Wiktor Lampart 2+. Co się dzieje z tym chłopakiem? Kolejny kiepski występ. Bo jak inaczej określić cztery punkty na swoim torze z najsłabszym możliwym rywalem? Lampart pracuje na to, by za rok być zmuszonym do zmiany klubu. Mateusz Cierniak 4+. On akurat zrobił swoje. Od dłuższego czasu zresztą to ten młodszy z lubelskich juniorów prezentuje się lepiej. Widać to nie tylko w PGE Ekstralidze. Dominik Kubera 6. Klasa. I to wielka. Otarł się o duży komplet punktów. To już jest poziom światowy. Kto wie, czy taki Kubera nie postraszyłby gwiazd w GP. Noty dla zawodników Arged Malesy Ostrów: Tomasz Gapiński 2+. Dwa zera i trójka. Tak naprawdę niczego ciekawego nie pokazał. Trochę gubił się na torze, choć przecież jest rutyniarzem. Oliver Berntzon 3-. Podobnie, jak u Gapińskiego. Tym razem Szwed nie był tak błyskotliwy, jak tydzień temu, gdy pokonywał Zmarzlika. W Lublinie niewiele miał do powiedzenia. Grzegorz Walasek 4+. Bardzo dobry mecz w jego wykonaniu. Był szybki, pewny, wyprzedzał na trasie. W pierwszym biegu na prostej poradził sobie z Hampelem, a na tym torze w ostatnim czasie nie jest to łatwe. Kacper Grzelak bez oceny. Nie startował. Chris Holder 5. Znowu to napiszemy. W Toruniu chyba zostawili nie tego Holdera, co trzeba. Albo po prostu zmiana otoczenia tak bardzo służy Chrisowi. Jeździł jak za najlepszych lat. Przyjemnie się takiego Holdera ogląda. Jakub Krawczyk 2. Jeden w miarę udany bieg i to tyle. To jednak młody chłopak, jechał na obcym torze, więc nie można być zbyt surowym. Sebastian Szostak 4. W końcu, chciałoby się powiedzieć. Wreszcie zobaczyliśmy tego zawodnika, który jeszcze rok temu był uznawany za jeden z największych talentów w kraju. Wygrał swój pierwszy bieg w PGE Ekstralidze i świetnie pojechał w biegu nominowanym. Może to upragnione przełamanie? Tim Soerensen 2+. Walczył i szarpał, ale z tego punktów nie ma. Trzy jedynki i dwa wykluczenia. Robił dużo wiatru, lecz niewiele dało to jego drużynie.