Dotychczas najlepszym osiągnięciem Vaculika było 5. miejsce w klasyfikacji generalnej w sezonie 2019. Słowakowi zdarzało się błyszczeć w pojedynczych turniejach (9 miejsc na podium), ale nigdy nie potrafił utrzymać równej formy przez cały sezon. Pedersen i Vaculik mają podobne dokonania w Grand Prix Pedersen był podobnej klasy żużlowcem. W sezonach 2006 i 2008 zdobył z reprezentacją Danii drużynowy Puchar Świata (w sumie wywalczył osiem medali). W Grand Prix startował zaś w latach 2003-08 oraz w 2012 roku. Siedem razy uplasował się na podium, a jeden turniej - Grand Prix Europy w 2004 roku we Wrocławiu - wygrał. - Nie wiem do końca jaki ma być zakres jego obowiązków. Każda osoba z takim dużym doświadczeniem w żużlu, jest jednak w teamie wartością dodaną. Nawet gdyby miałaby to być tylko obecność na zawodach cyklu Grand Prix, to i tak będzie to stanowiło sporą wartość - ocenił Rafał Lewicki. Obecny menadżer indywidualnego mistrza świata, Artioma Łaguty, Pedersena zna doskonale. Przez 10 sezonów pracował w jego teamie. - Bardzo się cieszę, że znów będę miał się okazję z nim spotkać w Grand Prix. Tym razem po drugiej stronie barykady, ale dla mnie rywalizacja odbywa się pomiędzy zawodnikami na torze. Poza nim zaś jesteśmy wielką żużlową rodziną, która - mimo, iż ze sobą walczy - to jednak się szanuje i respektuje. Zawsze miło będzie wypić kawę z Bjarne, czy zamienić parę zdań przed zawodami - podkreślił. Kto zostanie najlepszym sportowcem 2021 roku? - GŁOSUJ TUTAJ! Pedersen wniesie spory bagaż doświadczeń Zawodnicy ze światowej czołówki są różni. Jedni, jak Bartosz Zmarzlik potrafią godzinami grzebać przy sprzęcie, inni zostawiają to mechanikom. Jakie podejście do tych spraw w trakcie kariery miał Pedersen? - Tak mniej więcej po środku. Nie spędzał całych dni i nocy w warsztacie, ale lubił mieć wiedzę na tematy sprzętowe i czasem samemu przy motocyklach popracować. Zna się na tym, bo gdy zaczynał jeździć na wyższym poziomie i nie miał jeszcze w pełni zbudowanego teamu, to sam sobie do zawodów motocykle przygotowywał. W tym zakresie ma naprawdę sporą wiedzę. Nie o samą fizyczną pracę przy sprzęcie będzie jednak chodziło. Przede wszystkim Bjarne wniesie ogromny bagaż doświadczeń jeśli chodzi o kwestie regulacji silników, obserwowanie nawierzchni. Do tego wsparcie mentalne, znajomość różnych osób z cyklu Grand Prix. To wszystko może Vaculikowi pomóc - zakończył Lewicki.