Pierwszy raz Rafał Karczmarz zastanawiał się nad powiedzeniem "pas" po sezonie 2019. Trwało to długo. Trzy lata później była powtórka z rozrywki. Nawet Cellfast Wilki Krosno na końcówkę zmagań w ówczesnej I lidze ściągnęły Keynana Rew, bo zawodzący Polak myślał, co będzie dla niego najlepsze. Teraz plotki wracają, ponieważ żużlowiec sprzedał sprzęt klubowi z Rzeszowa. Pozbył się jednak tylko starego sprzętu, więc starty w Krakowie powinny dalej wchodzić w grę. Żużel. Rafał Karczmarz zakończy karierę? Bogusław Nowak komentuje W każdej plotce najczęściej jest ziarenko prawdy. Niepewność i plotki o końcu nie sprzyjają dalszemu rozwojowi Karczmarza. Wielkie ryzyko polskiego klubu. Przez to spadną z ligi?!Karczmarz jest po całkiem niezłym sezonie w Stali Rzeszów, z którą awansował do Metalkas 2. Ekstraligi, będąc w decydującym spotkaniu najskuteczniejszym zawodnikiem. - Do tej pory dawał się przekonać i wracał, ale na siłę w tym sporcie nic się nie zrobi. Jest zbyt duże ryzyko. Mimo dobrych momentów czegoś mu brakuje, traci na wejściach w łuk. Jeśli utrzyma swoje postanowienia i zakończy karierę, to nie będę się smucił - zaznacza Nowak.- Karczmarz musi sam zadecydować i wszystko do końca przemyśleć. Ograniczenia, które każdy ma, czasami udaje się pokonywać. Być może potrzeba więcej determinacji? - twierdzi były znakomity żużlowiec.Nowak zwraca również uwagę na to, że w ostatnich latach wychowankowie Stali Gorzów bardzo dobrze się zapowiadają, a później mocno obniżają loty. Tak było w przypadku Karczmarza, tak jest z Mateuszem Bartkowiakiem (na ostatni juniorski sezon przeszedł do H. Skrzydlewska Orła Łódź). Rozwijać przestał się również Wiktor Jasiński, stąd przenosiny do Arged Malesy Ostrów.Żużel. Daniel Bewley. Omal nie skończył na wózku. Ten transfer zmienił wszystko