Mateusz Cierniak odmówił Stali Gorzów Wydawało się, że przejście Cierniaka do Gorzowa jest bardzo realne. Mógł liczyć na atrakcyjny kontrakt, perspektywę jazdy nawet w pięciu biegach w meczu i jeszcze kilka innych benefitów. Prezes Waldemar Sadowski próbował przekonać do tej wizji obóz zawodnika, ale wiemy już, że mu się to nie udało. Z naszych informacji wynika, że junior grzecznie podziękował i odmówił. Zmiana klubu przez Cierniaka wciąż jest jednak możliwa. Żużlowiec ma oferty m.in. z Częstochowy i Grudziądza, ale inne kluby też dzwonią i pytają o status żużlowca i to, czy byłby zainteresowany zmianą barw po sezonie. Motor Lublin nie może sobie pozwolić na stratę Cierniaka Motor w grze o Cierniaka ma jednak mocne atuty finansowe i nie tylko. Ostatnio, tak wynika z naszych informacji, do starań o zatrzymanie Cierniaka w Lublinie włączył skię Bartosz Zmarzlik, który po sezonie zamienia Stal na Motor. Obiecał on Cierniakowi wszelką możzliwą pomoc. Mistrz świata chce pomóc prezesowi Jakubowi Kępie w zatrzymaniu kluczowego zawodnika. Nie wiadomo, jak taka pomoc miałaby wyglądać w praktyce. Patrick Hansen też przechodził w tym rorku do Stali z obietnicą pod tytułem: Zmazlik pomoże, ale na wynik się to nie położyłło. Być może Duńczyk źle podpatyrwał mistrza? A moze jednak ta pomoc nie była taka duża, jak obiecywano.