Szwed w poprzednim sezonie wykręcił swój drugi najlepszy wynik w karierze na torach PGE Ekstraligi. Średnia biegowa 2,052 zagwarantowała mu jedenaste miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników. Lepiej prezentował się tylko w 2018 roku, kiedy zdobywał punkty dla Tauron Włókniarza. Był to wówczas jego pierwszy rok w Częstochowie. Kolejne już tak dobrze się dla niego nie ułożyły. Czy podobnie będzie w Motorze? Stenka o Motorze. "Kępa robi ruchy kadrowe z wizją na pięć lat do przodu" Lindgren jeszcze lepiej spisywał się w cyklu Grand Prix, gdzie do samego końca naciskał Bartosza Zmarzlika w walce o tytuł mistrza świata. Dyskwalifikacja w Vojens mu w tym pomogła, ale w Toruniu w końcowym fragmencie zawodów Polak stanął na wysokości zadania i 38-letni Szwed musiał zadowolić się - tylko i aż - pierwszym w życiu wicemistrzostwem Dotychczas miał brąz zdobyty w 2020 roku.Stenka jest pod wrażeniem działań prezesa Kępy na transferowej giełdzie. - Od lat budują zespół, któremu może nikt nie podskoczyć. Nazwiska są, ale w sezonie sprawy mogą się różnie ułożyć. Kępa od pięciu lat robi ruchy kadrowe z wizją nie na rok, tylko na przynajmniej pięć lat do przodu. Nie ma tutaj żadnej krótkowzroczności, są to transfery na długie lata - skomentował w rozmowie z naszym portalem wychowanek Wybrzeża Gdańsk. Mistrz kraju płakał przez brutalny regulamin. Dostał ostatnią szansę Lindgren jest pierwszy do odejścia, a Przyjemski może być słabszym punktem Po drugim tytule mistrza Polski w zespole z Lublina musiało dojść do zmian. Mateusz Cierniak zakończył starty w gronie juniorów, a Dominik Kubera nie jest już zawodnikiem U24. To spowodowało konieczność podjęcia trudnej decyzji o rozstaniu z Jarosławem Hampelem. - Idąc tym tokiem, to wydaje mi się, że kolejnym zawodnikiem do odejścia będzie Lindgren. Najstarsi pójdą do odstrzału. Hampel poprzedni sezon miał dobry, a i tak musiał odejść. Prezes jest dobrze rozeznany, wie co robi - stwierdził Stenka.Ekspert wytypował dwóch zawodników, którzy w trakcie sezonu mogą okazać się słabszymi punktami drużyny z Lublina. - Na papierze ciężko jest znaleźć słabszy punkt, ale w trakcie rozgrywek może być różnie. Wiktor Przyjemski w Speedway 2. Ekstralidze jeździł ładnie, ale teraz w młodym wieku przechodzi do PGE Ekstraligi. Nie byłbym taki pewny, czy Motor będzie mocniejszy niż w tym roku - dodał.- Na pozycji juniora lublinianie mieli Mateusza Cierniaka, ale czy Przyjemski będzie jeździł równie dobrze? Mam wątpliwości. Zawodnik zmienia środowisko i ligę, więc nie będzie przywoził już tylu punktów, co w Speedway 2. Ekstralidze. Uważam, że jest wielką niewiadomą, ale zobaczymy, jak to wszystko wyjdzie. Motor może mieć słabszy punkt na pozycji juniora. Podobnie ma się sprawa z obcokrajowcami. Jack Holder jest po dobrym sezonie. Nie jest powiedziane, że następny też taki będzie w jego wykonaniu - podsumował Stenka. Nie mogą się z tym pogodzić. O to mają duży żal