Formacja młodzieżowa od wielu sezonów jest dużą bolączką klubu z Torunia. Nie rozwijają się wychowankowie, nie sprawdzają się też juniorzy sprowadzani z zewnątrz. W ostatnich latach przez KS Apator przewinęło się naprawdę szerokie grono młodzieżowców. Działacze nie poddają się i dalej szukają zawodnika, który w Grodzie Kopernika miałby rozwinąć skrzydła. Kandydatem na kogoś takiego miał być właśnie 18-letni Bańdur. PGE Ekstraliga kusi. Szymon Bańdur zostaje w Cellfast Wilkach Krosno Wychowanek Akademii Janusza Kołodzieja nie zmieni klubu. Po pierwsze: ma ważną umowę w Krośnie na kolejny rok, a po drugie: w obecnym klubie niczego mu nie brakuje do rozwoju. Tylko w tym sezonie odjechał już 51 wyścigów na poziomie Metalkas 2. Ekstraligi. Przed nim jeszcze play-offy, więc ta liczba się powiększy. Dodatkowo sprzyja mu obecna strategia sztabu szkoleniowego. Bańdur - i jego kompan z pary - Piotr Świercz ostatnio startowali po cztery i pięć razy. To ogromny potencjał rozwojowy na przyszłość.Poza tym Cellfast Wilki to klub poukładany pod względem finansowym, przelewy są realizowane na bieżąco. To też ma pozytywny wpływ na rozwój. W nie wszystkich ośrodkach jest tak kolorowo. Gdy pytamy w Cellfast Wilkach o zainteresowanie Apatora Bańdurem, słyszymy, że taki temat rzeczywiście się pojawił. Torunianie, słysząc o ważnym kontrakcie zawodnika, z automatu mieli się wycofać. Dla Apatora byłby to bardzo drogi transfer, bo oprócz kwoty wykupu klub musiałby zapłacić zawodnikowi za podpis. W Krośnie słyszymy, że nawet przez chwilę nie rozważano możliwości sprzedaży. Reprezentant Polski zmieni klub. Nie kryje oburzenia Transfery. 18-latek z Tarnowa zrobi furorę? Bańdur pochodzi z Tarnowa, ale zanim trafił do Wilków, wystąpił w kilku spotkaniach drużyny z Rzeszowa. Krośnianie nie sprowadzali go dwa lata temu po to, aby pozbywać się zawodnika przy pierwszej lepszej okazji. W klubie mówią nam, że współpraca z zawodnikiem i jego najbliższym otoczeniem przebiega pomyślnie. Panuje przekonanie, że obie strony są zadowolone. Wilki liczą na wieloletnią współpracę, liczą, że umowa zostanie w najbliższym czasie przedłużona.Każdego młodego zawodnika kuszą starty w PGE Ekstralidze. Bańdur "posmakował" najlepszej ligi świata w 2023 roku, kiedy Wilki tam startowały. W Krośnie nie będą hamować, jeśli drużyna w przyszłym roku wystrzeli. Powrót do elity jest kolejnym kierunkiem w rozwoju klubu. O awans nie będzie łatwo, ponieważ już teraz spekuluje się o mocnym składach Fogo Unii Leszno (w przypadku spadku) oraz Texom Stali Rzeszów. Krośnianie dwa lata temu udowodnili jednak, że potrafią awansować do elity, pokonując papierowych faworytów (Falubaz Zielona Góra oraz Abramczyk Polonię Bydgoszcz).Atutem we współpracy na linii Szymon Bańdur - Cellfast Wilki Krosno jest niewielka odległość pomiędzy Tarnowem a Krosnem. Zawodnik w drodze na treningi i zawody musi pokonać tylko godzinną trasę. 15 sierpnia na torze w Krośnie odbędzie się finał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. Jednym z uczestników będzie właśnie Bańdur, który w ubiegłorocznym finale w Lublinie zajął ósme miejsce. W tych zawodach młody żużlowiec będzie mógł pokazać swoją wartość. Stracą swoje największe gwiazdy. Dojdzie do trzęsienia ziemi