W obozie Sparty taka porażka niczego nie zmienia. Wrocławianie i tak zakończą sezon na pierwszym miejscu w tabeli. To z kolei przełoży się na ich ćwierćfinałową potyczkę z Fogo Unią Leszno lub For Nature Solutions KS Apatorem Toruń. - Kompletnie nie myślę kategoriami, gdzie pojedziemy na fazę play-off. Gdzie nas los nie wyśle, tam będziemy walczyć do końca - mówi Maciej Janowski, pytany o potencjalnego rywala w play-off. Przerzuci ustawienia Drugiej takiej wpadki Janowski zaliczyć nie może, jeśli faktycznie wrocławianie wrócą na play-off do Leszna. By tak się stało, Unia nie może wygrać w Krośnie, a Apator musiałby zdobyć nie więcej niż 43 punkty w Gorzowie. To całkiem realny scenariusz. Ekspresowe tempo meczu Przez padający deszcz i godzinne okno pogodowe, mecz rozgrywany był w ekspresowym tempie, bez kosmetyki toru do ósmego wyścigu. Na pochwałę zasługuje arbiter tego meczu, Arkadiusz Kalwasiński, który perfekcyjnie poprowadził spotkanie. - Nie ma dla mnie znaczenia, czy mecz jest rozgrywany w szybkim tempie, czy są przerwy pomiędzy seriami. W momencie, kiedy nie mam żadnych problemów sprzętowych, typu upadek i pogięty motocykl, który trzeba reanimować i potrzeba na to czasu. Wydłużone zawody nic by nie zmieniły, także moich ustawień w motocyklu - zakończył Maciej Janowski.