Cała Bydgoszcz czeka na tego chłopaka. Maksymilian Pawełczak na 250cc pokazuje, że w niedalekiej przyszłości jego klub oraz reprezentacja Polski mogą mieć z niego pociechę także na motocyklach o większej pojemności. 14-latek zdobywa medale w najważniejszych imprezach krajowych i międzynarodowych, jest także kandydatem do wszystkich dużych tytułów w nadchodzącym sezonie. Jedynym jego małym problemem jest... data urodzenia. Maksymilian mógłby od początku sezonu 2024 jeździć już na 500cc, gdyby nie to, że urodził się we wrześniu. Godne zauważenia jest dojrzałe i poważne podejście Pawełczaka do siebie i swojej kariery. Już od dawna w wywiadach imponuje stonowanym podejściem, elokwencją i umiejętnością wytłumaczenia tajników uprawianej dyscypliny. W tym wieku to rzadkość. Mało tego, wielu dorosłych żużlowców ma problemy ze składnym formułowaniem wypowiedzi. Pawełczak zapowiada się nie tylko na dobrego, ale także na rozsądnego zawodnika. Choć oczywiście czasem w żużlu nie ma miejsca na żaden rozsądek. Chce być jak starszy kolega. Wielki talent we Włoszech Rzecz jasna nawet nie trzeba pytać Pawełczaka o to, czyją drogą chciałby pójść w pierwszych latach seniorskiej kariery. Na pewno wskaże Wiktora Przyjemskiego, czyli o cztery lata starszego kolegę, z którym jeszcze do niedawna startował w jednym zespole. Przyjemski w wieku 18 lat zaszokował żużlową Polskę, został najlepszym zawodnikiem ligi i za rok powalczy o złoto w PGE Ekstralidze z Platinum Motorem Lublin. W Polonii mocno wierzą, że Pawełczak także będzie silnym ogniwem drużyny, gdy już osiągnie wymagany wiek. A stanie się to w 2025 roku. Od kilku dni w mediach społecznościowych Maksymiliana możemy zaobserwować, że przebywa we Włoszech, gdzie odpoczywa, ale także intensywnie szykuje się do nadchodzącego już wielkimi krokami nowego sezonu. Widać, że otoczenie Pawełczaka od najmłodszych lat mocno profesjonalizuje jego działania, co może mu wyjść wyłącznie na korzyść. Jeśli pogoda będzie sprzyjała, to może nawet już za dwa miesiące junior Polonii będzie po pierwszych treningach na polskim torze.