Borowiak dołączył do Falubazu w trakcie sezonu 2022, by zastąpić kontuzjowanego wówczas Dawida Rempałę. Nie tylko wypełnił lukę, ale również wykręcił lepszą średnią biegową od starszego kolegi (1,185). Junior Unii nieźle spisywał się w play-offach. Nawet w wielkim finale pokrzyżował szyki gwieździe 1. Ligi Żużlowej - Tobiaszowi Musielakowi, który został wykluczony przez sędziego za atak na 18-latku. Była to ogromna kontrowersja. Falubaz zabiegał o Borowiaka Postawa Borowiaka w zielonogórskim kevlarze była na tyle dobra, że sztab szkoleniowy Falubazu chętnie kontynuowałby z nim współpracę. Według naszych informacji już w październiku miało dojść do "cichych" rozmów z dyrektorem sportowym klubu - Piotrem Protasiewiczem. Sprawa wtedy nie przedostała się do mediów. Był to w zasadzie jedyny sukces tych negocjacji, bo 18-latek, mimo dużej chęci odejścia, nadal jest zawodnikiem Unii. Możliwość przeniesienia się do Zielonej Góry bardzo mu odpowiadała. Jeszcze w połowie lutego wydawało się, że wypożyczenie Borowiaka przez Falubaz jest tylko kwestią czasu. Prezes Unii - Piotr Rusiecki zrobił żart, kiedy w mediach społecznościowych udostępnił zdjęcie klubowej maskotki rozmawiającej przez telefon. Fotka została podpisana następującymi słowami: "Posiłki wysyłam, tęsknię i płaczę. Już kolejny rok Ciebie w lidze nie zobaczę... Wpadaj myszko, adres znasz przecież. Widzimy się na kawie w moim gabinecie" - opis pasował do Borowiaka lub Antoniego Mencela. Przecież obaj w ubiegłym roku ścigali się dla Falubazu. Falubaz nie zamknął składu. Unia zatrzyma Borowiaka? Falubaz potrzebuje jeszcze juniora z dwóch powodów. Po pierwsze potrzebny jest piąty młodzieżowiec do rozgrywek DMPJ, a po drugie sztab szkoleniowy chce wrócić do koncepcji stosowanej jeszcze w PGE Ekstralidze, kiedy zawodnicy do lat 21 byli wystawiani nie tylko na pozycjach juniorskich, ale również pod numerami 8/16. Trzeciego silnego juniora jeszcze nie ma, dlatego Borowiak wciąż ma szansę na jazdę w Zielonej Górze. Ale czy leszczynianie pozwolą mu odejść lub udać się na wypożyczenie? Wcale nie jest to takie pewne. Pierwszym wyborem do jazdy w PGE Ekstralidze jest Damian Ratajczak, który w swojej karierze miał już udane występy i pokazywał, że jest w stanie wygrywać z mocnymi rywalami. Kto jednak uzupełni formację? Borowiak nie musi być słabszy od Huberta Jabłońskiego i być może to on będzie dostawał szanse od trenera Piotra Barona. Okres spędzony w Falubazie na pewno go podbudował. Zobacz również:Czy za prezesem pójdzie jego perełka? To zmieni wszystko Co za akcja! Mistrz świata wylądował w narożniku gwiazdy KSW Ten sezon się nie zaczął, a już dostają oferty na 2024. Chora sytuacja