Wiktor Przyjemski w niedzielę oficjalnie został przedstawiony jako nowy żużlowiec Platinum Motoru Lublin, czyli najlepszego obecnie klubu w Polsce. Młody zawodnik miał w tym roku liczne propozycje z innych ośrodków, wiele klubów chciało namówić go na trzyletni kontrakt, czyli obowiązujący do końca wieku juniorskiego. Wiktor jednak postanowił pójść do Motoru, ale tam porozumiał się tylko na ten nadchodzący sezon 2024. Czyżby zostawił furtkę dla Polonii, której w tym roku znów nie udało się awansować? Całkiem realne. I tak też zdaje się podchodzą do tego w klubie. Polonia pozbyła się Bellego, Bjerre, Jeleniewskiego czy Szlauderbacha. W ich miejsce przyszli: Buczkowski, Soerensen i Huckenbeck. Zostaje też sprowadzony w trakcie rozgrywek Mateusz Szczepaniak, który dobrze się spisywał. Jedno miejsce w składzie na ten moment jest zagadką, choć jeszcze kilka dni temu wydawało się formalnością, że zajmie je Andreas Lyager. Był przez moment temat Nickiego Pedersena, ale teraz pojawił się ktoś jeszcze. Polonia poluje na gwiazdę. Wyciągną go rywalowi? Działacze Polonii wiedzą, że na ten moment ich klub nie jest faworytem przyszłorocznej ligi. Brakuje jeszcze jednej, mocnej strzelby. Zaczęło się jej poszukiwanie, bo niektóre gwiazdy jeszcze niczego nie podpisały. I tak właśnie dochodzimy do tematu Rohana Tungate'a, który kilka tygodni temu wstępnie zaakceptował ofertę ROW-u Rybnik. No właśnie. Wstępnie. W żużlu nie takie rzeczy już się "odkręcały". Gdyby Polonia wyłożyła na stół większe pieniądze, to z pewnością będzie miałaby Tungate'a. Na temat tego żużlowca pojawiają się sprzeczne doniesienia. Jedni mówią, że dostał ofertę, inni że nic takiego nie miało miejsca. To nie jest jedyny zawodnik, który mógłby wzmocnić klub z Bydgoszczy. Kandydatem numer dwa jest Luke Becker, który także w sezonie 2023 jeździł w Falubazie i dla niego również zabraknie za rok miejsca, zwłaszcza że skończył wiek U-24. Kto jeszcze pasowałby do Polonii? Z pewnością inny zawodnik teoretycznie dogadany w Rybniku, czyli Brady Kurtz. Jego wyciągnąć byłoby najtrudniej, bo sam zawodnik niespecjalnie interesuje się tym klubem. Nie lubi jeździć w Bydgoszczy.