Sytuacja Unii w tabeli jest nie do pozazdroszczenia. Zespół Rafała Okoniewskiego nie ma już marginesu błędu. Musi wygrać pozostałe trzy mecze na własnym torze, a najlepiej dorzucić do tego jeszcze coś ekstra. Wielu nie wierzy w ten optymistyczny scenariusz i skazuje drużynę z Leszna na spadek. Kibice pytają, co dalej. Unia może błyskawicznie zbudować silną drużynę Podczas, gdy toczy się walka o utrzymanie, w tym samym momencie ruszyła giełda nazwisk, które w przyszłym roku mogą reprezentować ten klub. W zasadzie wszystko zaczęło się od deklaracji Janusza Kołodzieja, który zapowiedział, że zostanie w drużynie nawet po degradacji. To kapitalna wiadomość dla miejscowego środowiska, bo niezależnie od ligi jest na kim budować. Wiele wskazuje na to, że działacze Unii spróbują dogadać się z Benem Cookiem, aktualnym odkryciem PGE Ekstraligi. To zawodnik, który podobnie jak Kołodziej, poradzi sobie i w PGE Ekstralidze i 2. Metalkas Ekstralidze. Do tego pewniakiem do pozostania wydaje się być Nazar Parnicki, który zajmie pozycję U-24. Pozostają więc dwa miejsca do uzupełnienia. W przypadku spadku najprościej będzie pozostawić Grzegorza Zengotę. Wiele mówi się o możliwym powrocie do Leszna Brady'ego Kurtza, który jest obecnie gwiazdą zaplecza PGE Ekstraligi. Łączą go świetne relacje z prezesem Piotrem Rusieckim, a to duża karta przetargowa. W takim scenariuszu Unia miałaby w zasadzie drużynę gotową. W przypadku utrzymania w PGE Ekstralidze wystarczyłoby zaś wymienić jedno z ogniw i drużyna też stałaby się bardzo konkurencyjna spokojnie walcząc o play-offy. Tego zawodnika mogą stracić po spadku W zasadzie w przypadku ewentualnego spadku Unia może ponieść jedną poważną stratę. To Damian Ratajczak, który jest jednym z najlepszych juniorów w Polsce i z pewnością swoją karierę będzie chciał kontynuować w elicie. W Lesznie mają jednak zdolną młodzież, więc taki Antoni Mencel i Hubert Jabłoński mogliby stworzyć czołową parę juniorską w 2. Metalkas Ekstralidze. W tym momencie wydaje się, że najbardziej niepewny jest los Andrzeja Lebiediewa. Łotysz z kolei łączony jest z ewentualnym powrotem do Wilków Krosno. Swojej sytuacji w tym sezonie nie poprawił zaś Bartosz Smektała. Dla niego - niezależnie od poziomu rozgrywek - w Lesznie może zabraknąć miejsca.