Wybrzeże chce utrzymania składu Był krew, pot i łzy - tak wyglądał początek sezonu w wykonaniu Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Jeszcze w maju wydawało się, że drużyna może z hukiem spaść do 2. Ligi Żużlowej. Kryzys został jednak w porę zażegnany, a od tego czasu drużyna jedzie o niebo lepiej. Jest na tyle dobrze, że zespół znad morza wywalczył awans do play-offów i w ostatni weekend wygrał u siebie pierwsze starcie ćwierćfinałowe z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Dobra postawa zawodników nie przeszła bez echa w gabinetach działaczy. Wiemy, że ci najchętniej nie dokonaliby żadnej rewolucji. W drużynie chcieliby zatrzymać na pewno Rasmusa Jensena. Duńczykiem początkowo zainteresowany był Motor Lublin, ale temat jest już nieaktualny. Słyszy się, że żużlowiec mógłby otrzymać ofertę ze Stelemet Falubazu Zielona Góra w przypadku awansu do PGE Ekstraligi, ale bardziej prawdopodobne wydaje się, że nigdzie ruszać się nie będzie i pozostanie w Gdańsku. Jamróg ma oferty z innych klubów Sporo ofert na stole ma także Jakub Jamróg, ale jego pozostanie w Wybrzeżu nie jest wykluczone. Krajowym liderem drużyny interesują się działacze z Łodzi, Bydgoszczy, Krosna i Zielonej Góry, ale zawodnik do tej pory chwalił sobie współpracę z gdańskim klubem i niewykluczone, że przedłuży umowę. Na razie sprawa jest otwarta. Przesądzone jest pozostanie Timo Lahtiego i Adriana Gały, których zawarli już porozumienie z klubem. Znaki zapytania pojawiają się natomiast przy Wiktorze Trofimowie i juniorach. Ten pierwszy spisuje się bardzo przeciętnie, ale jego zaletą jest fakt, że może startować na pozycji zawodnika do lat 24. Niewykluczone, że to przesądzi o jego zostaniu. Z innych opcji działacze mogą sięgnąć po zdolnego juniora z zagranicy. Na przykład kogoś z PGE Ekstraligi do lat 24. Talentów tam nie brakuje. Co do juniorów zaś, to do Torunia po okresie wypożyczenia wróci Karol Żupiński. Ten mógłby z powrotem trafić do Gdańska, ale tylko na zasadzie wolnego transferu lub wypożyczenia. Młodzieżowiec spisuje się słabo i nikt nie będzie chciał wyłożyć za niego gotówki. Z klubem pożegna się Kamil Marciniec (kończy wiek juniora), który i tak jechał poniżej oczekiwań. Gdańszczanie będą więc rozglądać się przede wszystkim za niezłym juniorem, bo właśnie ta formacja wygląda w tym sezonie w ich szeregach najgorzej.