Australijczyk to były stały uczestnik cyklu Grand Prix. Jeżdżąc wśród najlepszych zdołał dwa razy pojawić się na podium (raz był drugi w duńskim Horsens, raz był trzeci w łotewskim Dyneburgu). Na koncie ma też cztery medale zdobyte w Drużynowym Pucharze Świata - dwa srebrne (2009, 2011) i dwa brązowe (2013, 2014). W Polsce przez osiem lat startował na poziomie ekstraligowym, później częściej startował w 1. Lidze. Ostatni pełny sezon odjechał w 2019 roku w barwach rybnickiego ROW-u, którego był jednym z liderów. W 2022 roku będzie żużlowcem Unii Tarnów. Zanim jednak Batchelor wystąpi w Polsce, pewnie będzie miał już za sobą pierwsze jazdy w Wielkiej Brytanii. - Jestem bardzo podekscytowany, że dołączyłem do drużyny z Oksfordu na sezon 2022 i będę częścią odbudowy żużla w tym mieście. Oksford ma bogatą żużlową historię i wiem, że likwidacja klubu w 2007 roku zraniła wiele osób związanych z tym sportem - mówił Australijczyk o swoim nowym klubie. Dlaczego Troy Batchelor dołączył do legendarnego klubu? Wcześniej do drużyny z Oksfordu dołączył Scott Nicholls. - Znam Scotta dobrze z czasów jazdy w Anglii i na kontynencie (w Europie - dop. red.), więc decyzja o dołączeniu do Oxford Cheetahs na sezon 2022 była dla mnie bardzo łatwa. Tor bardzo pasuje mojemu stylowi jazdy i jeśli tylko uda nam się dobrze wejść w sezon, wierzę, że będziemy w stanie walczyć o najwyższe laury - powiedział o drużynie, do której dołączył, Troy Batchelor. O nowym zawodniku gepardów wypowiedział się też promotor klubu z Oksfordu, Jamie Courtney. - To bardzo ważne by nasz ośrodek zapewniał młodym zawodnikom możliwość wspięcia się na wyżyny i pokazania pełni swoich możliwości. Posiadanie Troy’a w naszej drużynie w przyszłym sezonie Championship, pomoże nam dostarczyć dobre pole do rozwoju - powiedział Courtney, pokazując, że transfer Batchelora nie jest spowodowany tylko nadzieją na dobre zdobycze punktowe Australijczyka w meczach Championship.