Stal uzbierała na terenie mistrzów Polski tylko 35 punktów. Problemy z wygrywaniem wyścigów mieli wszyscy gorzowscy zawodnicy, z wyjątkiem Andersa Thomsena. Mimo to aż prosiło się, by dać po dodatkowym starcie Thomsenowi, Vaculikowi oraz Woźniakowi, ponieważ Oskar Fajfer i Jakub Miśkowiak prezentowali się tego dnia jeszcze słabiej. Poza jednym udanym wyścigiem przywozili same zera. PGE Ekstraliga. Trener Stali Gorzów zaskoczył. Córka nie wytrzymała Zaskoczenia brakiem rezerw taktycznych nie ukrywali komentarzy: Michał Korościel i Marcin Kuźbicki. Po chwili na portalu "X" (dawniej Twitter) doczekali się riposty pani Julii Chomskiej-Kuffel, córki trenera Chomskiego, która zawodowo pracuje jako psycholog sportu. - Panowie. Widać, że nie wiecie, co to jest długofalowe zarządzanie zespołem. Brak zmian to budowanie zasobów na następne mecze, a nie na ten wynik, który widzimy jaki jest. I poproszę nie nakręcać kibiców przeciwko trenerowi - napisała, oznaczając komentatorów. Dziennikarze zauważyli wpis kobiety i błyskawicznie podczas transmisji odpowiedzieli na niego, przyznając z klasą, że szanują dokonania doświadczonego szkoleniowca. Od razu zaznaczamy, że decyzje trenera Stali zaskoczyły nie tylko komentatorów Eleven, ale również innych dziennikarzy, którzy swoją dezaprobatę wyrażali na "X". Byli to także dziennikarze z Gorzowa. Wpis spotkał się ze zdziwieniem wielu osób. Nie "kupili" tłumaczenia o "budowaniu" zawodników. Zwłaszcza że w połowie zawodów Stal nie miała jakoś bardzo dramatycznego położenia. Nikt nie mówi o zwycięstwie, ale o uzyskaniu niezłego wyniku w kontekście walki w rewanżu o punkt bonusowy już tak. Porażka 35:55 nie napawa optymizmem, natomiast od razu przypomina się zeszłoroczny mecz Motoru w Grudziądzu, kiedy roztrwonił jeszcze większą przewagę z pierwszego spotkania. Efekty "budowania" ocenimy pod koniec rozgrywek. Takie decyzje trenera Chomskiego dziwiły, ale kto jak kto, ale akurat on wie, co robi. To jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy taktyk w polskim żużlu. Na przestrzeni lat jego manewry taktyczne pomagały gorzowianom wygrywać ważne spotkania.