W regulaminie U24 Ekstraligi znalazł się zapis, który wyklucza udział zbyt dobrych zawodników w rozgrywkach. "Zbyt dobrzy" zawodnicy to ci, którzy w zeszłym roku, startując w PGE Ekstralidze, wykręcili średnią 1,400 pkt./bieg lub lepszą. Co z zawodnikami, którzy w zeszłym roku startowali w niższych ligach, a w tym sezonie przenieśli się do najlepszej żużlowej ligi świata? Ich średnie zostaną przeliczone zgodnie z wytycznymi, które znajdą się w nieopublikowanym jeszcze dokumencie o nazwie "Postanowienia na rok 2022". Jeśli jednak zostaną utrzymane wartości przeliczników z sezonu 2021 (a nie ma powodów by sądzić, że tak się nie stanie), graniczna średnia dla zawodników, którzy jeździli w eWinner 1. Lidze to 1,820 pkt./bieg, a dla zawodników z przeszłością w 2. Lidze Żużlowej to 2,240 pkt./bieg. W związku z takimi zapisami zablokowany został start 10 bardzo perspektywicznych zawodników U24. Najlepsi juniorzy nie pojeżdżą "Czy było warto szaleć tak?" mogliby zapytać najlepsi juniorzy zeszłorocznej PGE Ekstraligi. Choć nie będą mogli startować w U24 Ekstralidze, to ciężko sobie wyobrazić by żałowali tak dobrej postawy rok temu, bo dzięki temu mogą liczyć na lepsze kontrakty na kolejny sezon i oferty spoza granic naszego kraju. Trzech młodzieżowców spisało się w sezonie 2021 zbyt dobrze i nie będą oni mogli jeździć w U24 Ekstralidze. W tym gronie są: Jakub Miśkowiak, Wiktor Lampart i Mateusz Świdnicki. Co ciekawe, ich koledzy z zeszłorocznych formacji juniorskich, Bartłomiej Kowalski i Mateusz Cierniak, nie przekroczyli granicznej średniej i będziemy ich mogli obserwować w U24 Ekstralidze. Leszno najlepiej szkoli, a Wrocław rozwija? W gronie zawodników, którzy są zbyt dobrzy by jeździć w U24 Ekstralidze znalazło się trzech zawodników wychowanych w Lesznie. To Bartosz Smektała (dziś Włókniarz Częstochowa), Dominik Kubera (dziś Motor Lublin) i Jaimon Lidsey, który jako jedyny z tego grona kontynuuje swoją karierę w Lesznie. Australijczyk mógłby mówić o pechu, bo wystarczyłby jeden zdobyty punkt lub bonus mniej i mógłby jeździć w lidze rozwojowej. Najprawdopodobniej wtorki i tak będzie miał zajęte, bo już w tym roku startował w szwedzkiej Bauhaus-Ligan. W U24 Ekstralidze nie będziemy oglądać też dwóch zawodników już nie wychowanych, ale rozwiniętych we Wrocławiu. Daniel Bewley i Gleb Czugunow zdobywali w sezonie 2021 średnio ok. 1,7 punktu w każdym biegu, co jest wynikiem zbyt dobrym by kwalifikować się do jazdy w nowopowstałych rozgrywkach. Zmieniają ligę, nie będą mieli dodatkowej jazdy Na U24 Ekstraligę nie załapią się też dwa zawodnicy, którzy przechodzą do klubów PGE Ekstraligi z zespołów z eWinner 1. Ligi. To dwaj Duńczycy - Frederik Jakobsen, który został już oficjalnie ogłoszony jako zawodnik ZOOLeszcz GKM-u Grudziądz i Patrick Hansen, który ma zasilić szeregi Moje Bermudy Stali Gorzów. Ich sytuacja będzie o tyle trudniejsza, że to będzie ich debiutancki sezon w elicie, a nie są jedynymi zawodnikami formacji U24 w kadrach swoich klubów. Jakobsen będzie musiał rywalizować z Krakowiakiem, a Hansen z Karczmarzem i Birkemose. Jakobsen i Hansen w U24 Ekstralidze nie pojeżdżą, ale ich konkurenci już tak.