W żużlu jest tak, że podczas meczu boksy są niesamowicie zabrudzone. Trudno jednak tego uniknąć. Mnóstwo małych przedmiotów, często jeszcze zawiniętych w foliowe czy plastikowe opakowanie. Czasami po prostu nie ma kiedy poszukać śmietnika, rzuca się to gdzieś pod siebie. Do tego są różne substancje, smary, płyny wyciekające z motocykla. O resztkach nawierzchni, które przyczepiają się do sprzętu, nawet nie ma sensu wspominać. Po zawodach park maszyn wygląda, jak pobojowisko. Sprzątanie zajmuje sporo czasu. Ale nie zawsze trzeba je przeprowadzać. Pięknie zachował się Start Gniezno po niedzielnym meczu w Opolu. Przyjezdni zostawili po sobie czyściutkie boksy, tak jakby w ogóle nie było tam żadnych zawodników. Opolski klub pochwalił rywali w mediach społecznościowych. - Mała rzecz, a cieszy. Bardzo dziękujemy zawodnikom i mechanikom Startu Gniezno za posprzątanie parku maszyn po meczu. Nie został po was nawet jeden papierek - czytamy. Trzeba przyznać, że zachowanie godne najwyższego podziwu. Teoretycznie każdy może powiedzieć: od sprzątania są ludzie, ja jestem od jeżdżenia czy szykowania sprzętu. A tu taka miła niespodzianka. To nie są dobre dni Startu, ale tu zachowali się niczym piłkarze z Japonii Ostatnie dni nie są najlepsze dla gnieźnian, bo w lidze jadą poniżej oczekiwań, a do tego wystosowali kuriozalne oświadczenie, w którym zakomunikowali zamrożenie wypłat dla żużlowców, z tytułu kiepskich wyników sportowych. Jakby tego było mało, krążą pogłoski mówiące o tym, że niektórzy zawodnicy nie mają wypłaconych pieniędzy lub części pieniędzy. Tak więc chociaż tym posprzątaniem po sobie, Start nieco ocieplił wizerunek klubu, który został dość mocno nadszarpnięty wspomnianymi wydarzeniami. Rzecz jasna przypomnieli się od razu japońscy kibice podczas mundialu w Katarze. Media wielokrotnie pokazywały, jak wyglądały ich sektory po zakończeniu meczów, nawet tych przegranych. Idealny porządek, ład i czystość. To rzecz niespotykana w Europie, zwłaszcza gdy dany zespół przegra spotkanie. Japonia to jednak kraj zupełnie innych reguł, tam od najmłodszych lat uczy się dzieci porządku i szacunku do pracy innych oraz swojej. Start Gniezno także pokazał, że ten szacunek ma. I za to należą się wielkie brawa.