Trans MF Landshut Devils od sezonu 2021 startuje w polskiej lidze. W pierwszym roku wywalczył awans do pierwszej ligi, w drugim spokojnie się w niej utrzymał. Za rok chce to powtórzyć. Bundesliga bez Trans MF Landshut Devils Kibice Bundesligi nie zobaczą jednak 19-krotnego mistrza Niemiec na torach w Stralsund, Olching czy w Gustrow. Landshut nie jest zainteresowane jazdą w Bundeslidze, bo wszystkie siły i środki angażuje w starty w polskiej lidze. Bundesliga bez Landshut też jednak ma pojechać. Mówi się o czterech drużynach i sześciu kolejkach. Z naszych informacji wynika, że pewne startu są ośrodki w Stralsund, Olching i Gustrow. Nie wiemy, kto będzie tym czwartym. Nie wiemy też, w jakiej formule będą startować rozgrywki. Być może zobaczymy sześć kolejek, ale nie jest też wykluczona forma czwórmeczów. Mistrz Niemiec chce Pearsona, Nagela i Borke Niemieckie kluby już rozglądają się na rynku za wzmocnieniami. Nie szukają jednak wielkich gwiazd, lecz młodych zawodników na dorobku. Przykładowo Stralsund pracuje nad kontraktami Duńczyków Villadsa Nagela i Bastiana Borke oraz Australijczyka Jamesa Pearsona. Ten ostatni startował w Ekstralidze U-24 w Unii Leszno. Borke zaliczył epizod w Texom Stali Rzeszów, a Nagel to nowy zawodnik Ekstraligi U-24 Stali Gorzów. Od trzech lat o tytule mistrzowskim w Bundeslidze decyduje jeden turniej. W tym roku odbył się on w sierpniu w Stralsund. Wygrał miejscowy zespół MC Nordstern, który miał w składzie Rasmusa Jensena, Kevina Woelberta, Tobiasa Buscha i Lucasa Baumanna. Czytaj także: Posłuchał nas w sprawie Rosjan. "Nikt się na to nie odważył"