Złośliwi powiedzą, iż w sezonie 2023 w Tauron Włókniarzu było o jednego Duńczyka za dużo. Po spektakularnym transferze z udziałem Mikkela Michelsena spodziewano się, że częstochowianie z łatwością sięgną po medal drużynowych mistrzostw Polski. Pod Jasną Górę przyszedł w końcu jeden z najlepszych zawodników PGE Ekstraligi ostatnich lat i człowiek bez którego Orlen Oil Motor nie sięgnąłby po złoto w 2022 roku. Rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna. Nowy nabytek długo szukał wspólnego języka z Leonem Madsenem. W kilku spotkaniach robiło się naprawdę nerwowo. Fani pamiętają zwłaszcza sceny z końcówki kwietnia 2023, kiedy między żużlowcami doszło do małej awantury w parku maszyn. - Nawet pewnie ku**a nie chcesz być w drużynie - wykrzyczał w pewnym momencie Leon Madsen w kierunku rodaka, którego nagrały kamery Canal+. Kibice oglądali to z przerażeniem i słusznie obawiali się o przyszłość zespołu. Ten ostatecznie poległ z KS Apatorem w meczu o brązowy medal i skończył sezon na najgorszym miejscu dla każdego sportowca. W mieście brak krążka odebrano jako porażkę, więc w sezonie 2024 każdy jest niesamowicie zmotywowany, by zmazać plamę i pokazać, że Tauron Włókniarza stać na walkę o wysokie cele. Obóz pomógł Włókniarzowi. „Wszyscy jesteśmy zadowoleni” Już w zimie widzieliśmy, iż prezes Michał Świącik zamierza dać swoim zawodnikom wszystko co najlepsze. Wylot do Hiszpanii nie należy w końcu do najtańszych, a tylko tam w ostatnich miesiącach można było potrenować w znośnych warunkach. Za Tauron Włókniarzem dobrze przepracowany obóz, podczas którego najprawdopodobniej doszło do szczerych rozmów związanych z polepszeniem atmosfery wewnątrz zespołu. Nie da się ukryć, że w każdym sporcie bez zgranego teamu trudno o dobre wyniki. - Atmosfera jest bardzo ważna, a obóz w Calpe był po to, aby ją wzmocnić. Myślę, że w pełni udało się to zrealizować. Skutki tego zgrupowania są bardzo dobre. Wszyscy jesteśmy zadowoleni. Uważam, że z każdym kolejnym spotkaniem w PGE Ekstralidze, atmosfera w zespole będzie coraz bardziej rozwijać się na płaszczyźnie tzw. "meczowej współpracy". To jest nasz główny cel. O to właśnie chodzi, żeby drużyna była drużyną nie tylko na obozie, ale zwłaszcza podczas meczów - przekazał na łamach Ekstraliga.pl Kajetan Kupiec. Oczywiście to tylko słowa i wszystko już w kwietniu zweryfikuje tor. Jak na razie częstochowscy kibice powinni być dobrej myśli.