- Jestem dumny z tego, że stałem się częścią tego legendarnego klubu. Dziękuję bardzo klubowi i fanom za zaufanie oraz wsparcie. Kocham to miasto i chciałbym kiedyś tutaj wrócić. Wielkie gratulacje dla wszystkich - zarządu, trenerów, obsługi toru, personelu medycznego i wszystkich innych zaangażowanych w ten projekt. Do zobaczenia wkrótce - tak żegnał się z Enea Falubazem Rohan Tungate. Teraz wita się z ROW-em Rybnik, a cel ma dokładnie taki sam, jak w poprzednim klubie, czyli wygrać ligę. Rozmawiał z Wilkami, ale wybrał ROW Tungate początkowo negocjował z Cellfast Wilkami Krosno, ale oferta ROW-u bardziej przypadła mu do gustu. Poza tym przeprowadził się do Opola, a stamtąd do Rybnika jest blisko. 33-letni Australijczyk to początek układanki ROW-u. To jest pierwszy klocek. Cały skład ma być taki, żeby gwarantował walkę o awans do Ekstraligi. Tylko to interesuje teraz prezesa klubu Krzysztofa Mrozka. Zostają Kurtz i Hansen. Skład będzie bardzo mocny Wiemy, że ze starego składu zostają Brady Kurtz i Patrick Hansen. Ten drugi na razie się jednak leczy i nie wiadomo, kiedy wróci na tor. Jakiś czas temu informowaliśmy również o porozumieniu ROW-u z Norickiem Bloedornem. Zdolny Niemiec ma jeździć jako zawodnik U24. W składzie mają się też pojawić dwaj polscy zawodnicy: Jakub Jamróg i Grzegorz Walasek. Nie wiadomo, czy nie będzie też jakichś ruchów na pozycjach juniorskich. Niewykluczone, że ROW wypożyczy kogoś z Fogo Unii Leszno. Choćby Maksyma Borowiaka, który w tym roku zdobywał punkty dla Falubazu. A przecież w kadrze są Paweł Trześniewski, Kacper Tkocz czy Kamil Winkler.