Maksim Zacharow, kiedyś wielki gladiator ice speedway’a, dziś jest piewcą Władimira Putina, który w pełni popiera inwazję Rosji w Ukrainie. - Jako patriota i obywatel Rosji otwarcie deklaruję, że popieram naszych chłopaków, którzy są teraz w Ukranie. Niech szczęście i Bóg będzie z wami. Czekamy na Was w domu - pisze Zacharow na Instagramie. Mistrz świata z Rosji obwinia Ukraińców o atak na Kramatorsk Działacze ukraińskiej federacji motocyklowej, którzy doskonale znają Zacharowa, przecierają oczy ze zdumienia, czytając kolejne wpisy mistrza. Klną po każdym kolejnym zdaniu. Boli ich mieszanie Boga do wojny. Nie mogą uwierzyć w to, że sportowy bohater wierzy w propagandowe brednie. Po raz pierwszy Zacharow zabrał głos w sprawie wojny po masakrze w Kramatorsku. Nie są to jednak wyrazy współczucia dla Ukraińców. Zacharow mówi językiem Siergieja Ławrowa i innych rosyjskich oficjeli. - Siły zbrojne Ukrainy po raz kolejny uderzyły w cele cywilne i wybrały moment, w którym setki obywateli zgromadziły się na dworcu przed ewakuacją - dowodzi Zacharow, a to nie koniec. - Ukraińskie siły postanowiły przedstawić to, co się wydarzyło, jako atak wojsk rosyjskich. Podobno Rosjanie uderzyli w dworzec ciężką rakietą Iskander. Eksperci wojskowi twierdzą natomiast, że opublikowane przez ukraińskie media zdjęcia z fragmentami rakiet odpowiadają ukraińskiemu modelowi rakiety Toczka-U - tak to widzi Zacharow. Maksim Zacharow mówi wprost o wojnie Rosji z ukraińskimi faszystami Rosyjski mistrz świata stawia też znak równości między Kramatorskiem, Mariupolem i Buczą dając niejako do zrozumienia, że tam też sami Ukraińcy zgotowali swoim cywilom ten los. Zacharow pisze o horrorze, cynizmie i faszystach. - Tylko prawdziwi faszyści są do tego zdolni. Brak mi słów. Siła dla rodzin i przyjaciół zmarłych - stwierdza Zacharow, a w Ukraińcach aż krew się gotuje. W Dniu Zwycięstwa Zacharow był na Placu Czerwonym na defiladzie, słuchał prezydenta Putina. Dokładnie opisuje emocje osób, które były tego dnia razem z nim w tłumie. - Jesteśmy potomkami zwycięzców, wielkich dowódców: Suworowa, Kutuzowa i Żukowa. Nie może się dać złamać. Wygraliśmy wtedy, rozbijając wroga na kawałki i podnosząc sztandar w stolicy faszyzmu i znowu wygramy. Udowodnimy światu, że Rosja jest świętą potęgą. Bóg jest z nami, prawda jest z nami, nasi niebiańscy bohaterowie są z nami - wylicza Zacharow. Napisaliśmy do Zacharowa wiadomość z pytaniem o Kramatorsk i głoszone przez niego poglądy, ale nie dostaliśmy odpowiedzi.