Oczywiście przepisy w Grand Prix i podczas cyklu SEC są odmienne. W Grand Prix wymagane jest noszenie kevlaru, a plastrony dostają zawodnicy jadący z dziką kartą oraz rezerwowi. W SEC organizatorzy wymagają plastronów nałożonych na kevlar. To właśnie dlatego Leon Madsen może swobodnie ścigać się w mistrzostwach w kevlarze z cyklu Grand Prix o nikt nie ma o to pretensji. Nie ma mowy o dyskwalifikacji W FIM Europe nikomu do głowy by nie przyszło, by karać zawodników dyskwalifikacją za brak plastronu. Choćby Mikkel Michelsen paradował po parku maszyn bez plastronu przed zawodami SEC i nikt o to problemów nie robił. Plastron mają założyć zawodnicy na zawody oraz do wywiadów. To pokazuje, że władze światowego żużla mogłyby się uczyć m.in. od firmy One Sport, która stoi za organizacją cyklu SEC. Właśnie kara finansowa jest adekwatna do przewinienia. Nikt nie myśli nawet o dyskwalifikacji żużlowców startujących bez kevlaru, czy udzielających wywiadu bez kevlaru. Przypomnijmy też, że decyzja o dyskwalifikacji Bartosza Zmarzlika z rundy Grand Prix może mieć za zadanie zrobienie sztucznego show i walki o złoty medal w ostatniej rundzie cyklu. Przepisy regulaminowe w Grand Prix wcale nie wymuszają na jury decyzję o dyskwalifikacji zawodnika za niewłaściwy kevlar.