W najbliższy weekend rozegranych zostanie kilka znanych turniejów towarzyskich, które na dobre już zainaugurują żużlowy sezon w Polsce. Memoriały: Smoczyka, Idzikowskiego i Czernego oraz turniej pożegnalny Piotra Protasiewicza. To wszystko będzie tylko przedsmakiem niedzielnej rywalizacji w Bydgoszczy, gdzie odbędzie się Kryterium Asów. Stawka zawodów prezentuje się wyśmienicie. Będą wielcy mistrzowie: Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek czy Jarosław Hampel. Publiczność przede wszystkim jednak czeka na kogoś innego. Do żużla w oficjalnej formie wraca w końcu Nicki Pedersen, trzykrotny mistrz świata. Duński mistrz wyleczył paskudną kontuzję i jak pokazały treningi w Debreczynie, jest już w pełni sił. Kryterium pokaże, ile aktualnie dzieli go od najlepszych na świecie. Póki co duński żużlowiec wygrywał głównie z dużo słabszymi rywalami podczas treningów na Węgrzech. Teraz przyjdzie mu stanąć pod taśmą ze znacznie większymi nazwiskami. Wszyscy są ciekawi, jak się spisze. Chcą go zobaczyć. Bilety idą jak świeże bułeczki W środę Abramczyk Polonia poinformowała, że nie ma już biletów na nową trybunę na prostej przeciwległej do startu. To wygodne miejsce, z którego wszystko widać jak na dłoni. Oczywiście wciąż można kupować wejściówki na inne sektory, ale albo są one drogie (trybuna główna) albo z ograniczoną widocznością(łuki, bardzo oddalone od toru). Tak czy inaczej można być pewnym, że w niedzielne popołudnie stadion przy Sportowej wypełni się kibicami. Oczywiście w zawodach weźmie udział także znaczna większość żużlowców miejscowej drużyny. Będzie choćby pupilek bydgoskich kibiców, Wiktor Przyjemski. Rok temu młody zawodnik wypadł kiepsko, ale potem miał fantastyczny sezon. Zresztą w tak obsadzonym turnieju i tak nikt niczego od niego nie oczekuje. Tu główne role mają odgrywać inni. Choć oczywiście kibice z Bydgoszczy z pewnością liczą, że rewelacyjny nastolatek włączy się do walki o czołowe miejsca.