Zawodnik Unii Tarnów, który niedawno otrzymał najważniejsze wyróżnienie w plebiscycie "Tygodnika Żużlowego", w sobotę znów nie dał szans kolegom i zwyciężył w klasyfikacji "Zawodnik Roku 2006". Tuż za nim uplasowali się Wiesław Jaguś i Jarosław Hampel. Wygrana Golloba w tak prestiżowych plebiscytach świadczy o tym, że mimo mijających lat na polskich torach nie pojawia się na razie nikt, kto mógłby przejąć po nim palmę pierwszeństwa. Choć ostatnie wyniki Tomka w zawodach rangi mistrzostw świata nie są już tak rewelacyjne, jak dawniej, to jednak spośród naszych reprezentantów wciąż jest on tym najskuteczniejszym. Co prawda po piętach próbuje mu deptać Jarosław Hampel, ale kibice doskonale zdają sobie sprawę z tego, że mimo wielkiej ambicji "Małemu" do kunsztu Golloba jeszcze sporo brakuje. Pozostaje żywić nadzieję, że w miarę, jak doświadczenie żużlowca, który w tym roku zasilił Unię Leszno, będzie wzrastać, przyjdzie czas na wspaniałe występy w cyklu Grand Prix. Śladem Golloba i Hampela może iść również Karol Ząbik, który został uznany najlepszym juniorem 2006 roku, co po zdobyciu przez młodego torunianina tytułu Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów nie może być postrzegane w kategorii niespodzianki. W trakcie gali "Żużlowe Oscary" przyznano też tytuł działacza roku, który przypadł w udziale Józefowi Dworakowskiemu - prezesowi Unii Leszno. Obecny sternik klubu pełni swą funkcję od października 2004 roku. Jednym z największych sukcesów, jakie odniósł w trakcie tej jeszcze nie długiej kadencji, stanowi na pewno wywalczenie dla Leszna prawa do organizacji zawodów Drużynowego Pucharu Świata i Grand Prix w latach 2007-2009. Bez prężnego działania kierownictwa klubu na czele z prezesem niemożliwe byłoby 3-letnie porozumienie z BSI. Trenerem roku został wybrany Marek Cieślak, który w minionym sezonie sięgnął z Atlasem po Drużynowe Mistrzostwo Polski, a niedawno wytypowano go na stanowisko szkoleniowca kadry narodowej. Konrad Chudziński