W 15. biegu meczu Unia - Stal Szymon Woźniak przewrócił się na czwartym okrążeniu. Sędzia Artur Kuśmierz powinien był, stosując regulaminowe zapisy, zatwierdzić kolejność biegu w chwili upadku i zakończyć spotkanie. PGE Ekstraliga powinna posłuchać Leszka Demskiego Sędzia Kuśmierz nie przerwał jednak biegu, a zawodnicy minęli linię mety w innej kolejności niż ta, którą mieliśmy w chwili upadku Woźniaka. Na dokładkę zatwierdził te wyniki i teraz PGE Ekstraliga ma problem. Bo zamiast posłuchać szefa sędziów (Leszek Demski jeszcze tego samego dnia mówił w Magazynie PGE Ekstraligi, że jego zdaniem powinno dojść do weryfikacji), organ zarządzający szuka furtki na zachowanie wyniku z toru. Bo nie chce dzielić punktami przy zielonym stoliku i sprawdza, czy przepis daje im taką możliwość. No i tak się dowiedzieliśmy, że Woźniak nie stracił pozycji, więc przepis nakazujący zatwierdzić kolejność w chwili upadku w ogóle nie odnosi się do tej sytuacji. To ja mam teraz kilka luźnych wniosków po meczu w Lesznie. Na temat Kuśmierza, PGE Ekstraligi i regulaminu. Na początek grzechy sędziego Artura Kuśmierza 1. Sędzia nie wiedział o przepisie. Gdyby wiedział, przerwałby bieg w chwili upadku Woźniaka. Kuśmierz nie musiał wyścigu kończyć, bo kolejność była już ustalona. Zrobił to, bo miał w głowie starą wersję przepisu. 2. Sędzia źle zinterpretował kolizję między Pawlickim i Woźniakiem. Wykluczył Pawlickiego, choć to Woźniak zmienił tor jazdy, widząc, że Pawlicki ucieka mu po krawężniku. 3. Sędzia zachował się nieodpowiedzialnie, bo jednak taki bieg, w którym zawodnik upada na torze blisko linii start-meta trzeba przerwać. Przecież zawodnicy są w tym miejscu rozpędzeni i nietrudno o jakąś tragedię. A poza tym zielony stolik nie jest taki zły 4. Czas najwyższy pomyśleć o uproszczeniu przepisów. Pisanie kolejnych paragrafów na każdą okazję powoduje, że doszliśmy do momentu, w którym już nawet te osoby, które powinny znać regulamin, nie mają o pewnych sprawach pojęcia. 5. Jeśli już jednak jakiś przepis powstał, to należy go uszanować i postępować w zgodzie z tym co zapisano. Nie należy szukać alternatywnych rozwiązań, tylko, dlatego że nie chcemy bawić się w zielony stolik.