Piotr Pawlicki nie ma dobrych notowań w szeroko pojętym internecie. Jest szkalowany i piętnowany, bo Nicki Pedersen trafił po kolizji z nim do szpitala ze złamaną miednicą i potrzebuje pół roku, żeby dojść do siebie. Gollobowi za takie akcje biliśmy brawo W zasadzie to Pawlickiego zaczęto się czepiać już po wcześniejszym meczu Fogo Unii Leszno z For Nature Solutions Apatorem Toruń. Poszło o jego ostry atak na Patryka Dudka. Przy okazji Dudka przypominano, że przecież wcześniej Pawlicki ostro pojechał z Szymonem Woźniakiem w spotkaniu z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Dodano jeden do jednego i wyszło na to, że Pawlicki to brutal, którego z żużla trzeba wyeliminować. To ja od razu powiem, że absolutnie nie zgadzam się z tymi, którzy atakują Pawlickiego i posądzają go o bandycką jazdę. Moja ocena? W sytuacji z Woźniakiem przesadził Woźniak. Atak na Dudka był faktycznie ostry, ale nie chamski. Gorsze rzeczy żużel widział, a za takie same akcje Tomaszowi Gollobowi biliśmy brawo. A Nicki? Dla mnie sytuacja torowa, jakich wiele. Powiecie pewnie, co ten Ostafiński bredzi. Na żużlu nie jeździł, a się wymądrza. Prawda, nie jeździłem. Dlatego porozmawiałem z kilkoma osobami, które jeździły. Zapytałem, czy ich zdaniem Pawlicki słusznie jest traktowany, jako torowy bandyta. Odpowiedzi były negatywne. Marek Cieślak też mocno broni Pawlickiego Pozwolę sobie przytoczyć to, co usłyszałem od Marka Cieślaka. Były trener kadry, dla mnie osobiście duży autorytet, potwierdził moje obserwacje. W sytuacji z Woźniakiem winny Woźniak. Z Dudkiem było ostro, ale bieg nawet nie nadawał się do przerwania (zresztą sędzia Krzysztof Meyze przyznał później, że drugi raz, by tego nie zrobił), no a z Nickim była walka o pierwsze miejsce. Ostra z obu stron. I gdyby nie poważna kontuzja Pedersena, to teraz nawet byśmy o tym nie rozmawiali. Jak powiedział mi trener Cieślak, Pawlicki nie zasługuje na to, by robić z niego czarną owcę, bo nikogo nie ma na sumieniu. Piotr ma trudny charakter (wiem coś o tym), ale mam taki apel do wszystkich, żeby zostawić go w spokoju, bo w tym przypadku żadne słowo krytyki nie ma uzasadnienie. A już hejt na Pawlickiego to naprawdę gruba przesada.