Oba zespoły przystąpiły do meczu w niepełnych składach. Betard Sparta straciła swojego najlepszego juniora Maksyma Drabika, który niedawno złamał nogę. Z kolei zielonogórzanie wciąż nie mogą skorzystać z wracającego do zdrowia Jarosława Hampela, za którego stosowali zastępstwo zawodnika. Wrocławianie, którzy ze względu na remont Stadionu Olimpijskiego korzystają z gościnności poznańskiego obiektu, wystąpili na nim dopiero po raz drugi w tym sezonie. I widać było, że wciąż uczą się nowego toru, bo to drużyna gości szybciej dopasowała się do warunków. W szóstym wyścigu para Falubazu Jason Doyle, Piotr Protasiewicz podwójnie pokonała Vaclava Milika oraz Adriana Gałę i podopieczni Marka Cieślaka wygrywali już 22:14. Tę przewagę zwiększyli nawet do ośmiu "oczek". Przez długi czas na torze nie działo się zbyt wiele ciekawego, o kolejności decydował start i pierwszy łuk, a potem już zawodnicy "gęsiego" pokonywali dystans. Dopiero w 10. wyścigu pięciotysięczna widownia doczekała się większych emocji. Najpierw zamykający stawkę Tomasz Jędrzejak minął Krystiana Pieszczka, a Piotr Protasiewicz na ostatniej prostej wyprzedził Macieja Janowskiego. Kolejne dwa starty przywróciły nadzieje gospodarzom na odwrócenie losów meczu. M.in. za sprawą juniora Adriana Gały, który praktycznie na linii mety wyprzedził niepokonanego do tej pory Patryka Dudka. Przewaga Falubazu stopniała do dwóch punktów (37:35). Goście nie dali sobie wyrywać zwycięstwa i już w pierwszym nominowanym wyścigu zapewnili sobie komplet punktów (łącznie z bonusem). Na otarcie łez Tai Woffinden i Vaclav Milik wygrali podwójnie z Doylem i Dudkiem. Trener Falubazu Marek Cieślak nie ukrywał, że odetchnął z ulgą po spotkaniu. - Wiadomo, że jedna i druga drużyna bardzo potrzebowała tych punktów, tym bardziej że teraz w grę wchodzą bonusy. Ostatnie dwa mecze przegrywaliśmy dwoma punktami 44:46 i dziś pomyślałem, że może wreszcie w końcu odwrócimy. Bardzo się cieszę, że nam się udało. Wrocławianie byli osłabieni brakiem Maksa Drabika, ale my też wciąż jeździmy w niepełnym składzie - skomentował. Z kolei menedżer Betardu Sparty Piotr Baron przyznał, że o losach meczu zadecydował słaby początek w wykonaniu jego podopiecznych. - Potem nam się to zaczęło lepiej układać, ale goście pojechali świetny mecz i wypada im tylko pogratulować - powiedział. Betard Sparta Wrocław - ekantor. pl Falubaz Zielona Góra 44:46 Punkt bonusowy dla Falubazu. Betard Sparta Wrocław: Tai Woffinden 15 (1,3,3,3,2,3), Vaclav Milik 10 (3,1,2,2,2), Maciej Janowski 8 (1,2,2,1,2), Adrian Gała 5 (2,0,3,0), Damian Dróżdż 3 (3,0,0), Tomasz Jędrzejak 2 (0,1,1,0), Szymon Woźniak 1 (0,1,0). ekantor. pl Falubaz Zielona Góra: Patryk Dudek 14 (3,3,3,3,2,d), Piotr Protasiewicz 13 (2,2,2,3,1,3), Jason Doyle 12 (2,3,2,1,3,1), Andrej Karpow 5 (2,0,1,1,0,1), Sebastian Niedźwiedź 1 (1,0,0), Krystian Pieszczek 1 (0,1,0). Najlepszy czas dnia: Patryk Dudek - 66,06 w trzecim wyścigu. Sędziował: Krzysztof Meyze (Wtelno). Widzów: ok 5 tysięcy.