Poprzedni sezon Woffinden mógł podzielić na dwie części - pierwszą przed kontuzją i drugą po wypadku, kiedy forma była nieco niższa. Mimo kłopotów zdrowotnych, indywidualny trzykrotny mistrz świata zakończył rozgrywki z dorobkiem 151 punktów i ośmiu bonusów (średnia biegopunktowa 2,2), co dało mu ósme miejsce na liście indywidualnej klasyfikacyjnej ekstraligi. Prezes Sparty Andrzej Rusko po przedłużeniu umowy z Woffindenem przyznał, że to bardzo ważna postać w drużynie nie tylko ze względu na swoje wyniki sportowe, ale także osobowość. - Jego postawa mobilizuje kolegów i porywa wrocławskich kibiców. Jest też wzorem dla młodych zawodników. Woffinden wielokrotnie powtarzał, że Wrocław i WTS traktuje nadzwyczajnie, stąd nasza dalsza współpraca chyba nikogo nie powinna dziwić - dodał. Poza Brytyjczykiem w nowym sezonie barw drużynowych wicemistrzów Polski będą już na pewno bronić Maksym Drabik, Maciej Janowski i Australijczyk Max Fricke. - Tai zadeklarował, że w 2020 roku wyznacza sobie dwa cele sportowe, na których chce się skupić w stu procentach. To walka o mistrzostwo Polski z Betardem Spartą Wrocław, oraz o czwarty indywidualny tytuł mistrza świata - powiedział Rusko.