Najpierw Fogo Unia Leszno vs. Platinum Motor Lublin, a później Cellfast Wilki Krosno vs. Tauron Włókniarz Częstochowa - tak wygląda ekstraligowy rozkład jazdy piątkowych meczów. Specjalnie dla nas analizuje je Marcin Kuźbicki. Oba mecze pokaże rzecz jasna stacja Eleven Sports. W Lesznie mogą modlić się u cud Szczęście w ogromnym nieszczęściu Unii polega na tym, że zanim dopadła ich plaga kontuzji, na początku sezonu otrzymali względnie łatwy terminarz, który pozwolił zdobyć im kilka punktów - w ostatecznym rozrachunku być może kluczowych w walce o utrzymanie. Mecz z aktualnymi Mistrzami Polski nie należy do tych, które muszą leszczynianie wygrać za wszelką cenę - zdecydowanie ważniejsza będzie rywalizacja z GKM Grudziądz, gdy prawdopodobnie kilku rekonwalescentów wróci do składu. Obecnie, bez Kołodzieja, Zengoty, Holdera i Parnickiego Unia może w najlepszym wypadku pokusić się o powtórkę meczu w Częstochowie, gdzie, pomimo potężnej dysproporcji sił, udało im się do połowy meczu utrzymywać wynik na styku. Motor, mimo braku wychowanego na Smoczyku Dominika Kubery, jest murowanym faworytem tego meczu i każdy rezultat inny, niż pewne zwycięstwo gości, będzie sensacją. Dokładny wynik zależy od tego, czy gospodarze zdecydują się na Z/Z-tkę - ale przy tak przetrzebionym składzie nawet dodatkowe biegi dla będących ostatnio w coraz lepszej formie Lidseya i Smektały na niewiele się zdadzą. Mój typ: 35:55 Forma Wilków wielką zagadką Mecz, który ze względu na swój hashtag przeszedł do historii jeszcze przed pierwszym biegiem. Zostawiając jednak całą otoczkę i sprytną akcję marketingową PGE Ekstraligi z boku - dyspozycja beniaminka na świeżo przywróconym do użytku torze będzie ogromną zagadką. Domowa nawierzchnia w pierwszych meczach domowych stanowiła ewidentny atut krośnian, ale czy obecnie, po interwencji ligi, uda im się go utrzymać - nie sposób przewidzieć. W teorii faworytami są częstochowianie - mimo, że kąty przy ul. Legionów będą im obce, to na papierze dysponują zwyczajnie dużo mocniejszym składem. Gospodarzom brakuje regularności - Milik po obiecującym początku nie może przezwyciężyć zadyszki, Lebiediew jeździ bardzo ambitnie, ale nierówno, Kasprzak zdobywa punkty przede wszystkim na słabszych przeciwnikach, Doyle ma ostatnio absurdalnie intensywny okres startów, a Świdnicki jest w głębokim kryzysie. Jeżeli gospodarzom udałoby się wygrać - byłaby to spora niespodzianka i duży krok w kierunku utrzymania. Ale więcej argumentów przemawia za gośćmi. Mój typ: 42:48