Enea Falubaz Zielona Góra po awansie do PGE Ekstraligi zrobił wiele, by w sezonie 2024 dać sobie szansę na utrzymanie. Zdaniem części ekspertów, to może się udać, bo Falubaz ma kim postraszyć. Wielkie nadzieje wiążą w klubie z transferem Jarosława Hampela, którego jazda w play-off 2023 dała złoto Platinum Motorowi Lublin. Wystarczy proste porównanie. Tak wyglądają argumenty Falubazu Jak się jednak zestawi poszczególne formacje, to w Falubazie od razu tracą humor. Hampel jest materiałem na lidera i może wypalić. Jak się jednak porówna jego wyniki z tymi, jakie osiągali Jason Doyle i Janusz Kołodziej (armaty ZOOleszcz GKM-u Grudziądz i Fogo Unii Leszno), to trzeba uczciwie stwierdzić, że Unia i GKM mają mocne argumenty na 15. bieg. Falubaz niekoniecznie. Dodatkowo GKM ma w odwodzie Maxa Fricke, a z całej talii solidnych zawodników Unii, co pokazał miniony rok, zawsze ktoś może wyskoczyć i wesprzeć Kołodzieja. Unia i GKM mają fabrykę i perełki Juniorka, choć do Falubazu przyszli Krzysztof Sadurski i Oskar Hurysz, też nie jest mocnym punktem zielonogórzan. Zwłaszcza że Hurysz to niewiadoma. Rok temu błysnął może w dwóch meczach Speedway 2 Ekstaligi. Nie wiadomo też, jak sobie będzie radził bez trenera Adama Skórnickiego, który ewidentnie postawił go na nogi w 2023. Także juniorzy Falubazu, to zagadka. Tymczasem Unia ma tutaj prawdziwą fabrykę, a GKM już dawno nie był tak mocny, gdy idzie o młodzieżowców. Kevin Małkiewicz i Jan Przanowski to prawdziwe perełki. Czech też może mieć duże problemy Na pozycji U24 Falubaz jest teoretycznie mocniejszy od rywali z Leszna i Grudziądza. Istnieje jednak poważna obawa, że już w sezonie to niekoniecznie musi być widoczne. Jan Kvech, rewelacja Speedway 2 Ekstraligi w minionym sezonie, będzie miał dodatkowe obowiązki związane z Grand Prix. W przeszłości nie raz było tak, że debiutanci obniżali wyraźnie loty w lidze. Warto też pamiętać, że największym problemem Kvecha była dotąd organizacja i team. Wiele się w tym względzie poprawiło, ale GP, to coś, co zweryfikuje Czecha. Finalnie może się on okazać gorszy od Keynana Rew z Unii i Kacpra Pludry z GKM-u.