Rok temu było o nim głośno. Po tym, jak młodzi Polacy wygrali finał SoN2 Krzysztof Cegielski nie mógł wyjść z podziwu. Bartosz Bańbor zrobił w tamtych zawodach różnicę, a Cegielski dowodził, że gdybyśmy nie mieli systemu szkolenia i nie stawiali na polskich juniorów, to nie byłoby ani Bańbora, ani złota. Polski gwiazdor zwleka z podpisem. Mają swoje podejrzenia Bartosz Bańbor wyleciał ze składu Motoru Lublin, a tu takie wieści W sezonie 2025 Bańbora jednak praktycznie nie widać. I to dosłownie, bo po kilku słabych meczach wypadł ze składu Orlen Oil Motoru Lublin. W środowisku różnie jest to komentowane. Mówi się nawet o konflikcie, ale team zawodnika zdecydowanie temu zaprzecza. Tak samo, jak pogłoskom, że obecne kłopoty Bartosza biorą się z tego, że urósł i zmężniał. Słowem zmieniły się jego parametry i szuka nowego ułożenia sylwetki na motocyklu. W każdym razie od dwóch kolejek kibice Motoru oglądają Bartosza Jaworskiego, a Bańbor ma czas, żeby wszystko sobie przemyśleć i odbudować swoją formę. I już dochodzą do nas wieści, że w niedzielę ma szansę pojechać w meczu z Pres Grupą Deweloperską Toruń. Bartosz Bańbor przed wielką szansą W środę Bańbor wystąpi w rundzie DMPJ, a w czwartek ma się pojawić na treningu, po którym zostanie podany skład na Toruń. Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to Bańbor wróci do podstawowego zestawienia drużyny mistrza Polski. Osobną kwestią pozostaje to na ile będzie odmieniony? Wiemy, że przez te ostatnie tygodnie wolne od ligi miał czas, żeby wrócić do korzeni i wszystko sobie przemyśleć. Miał czas, żeby znaleźć przyczynę niepowodzeń. A ona tkwi najpewniej w nim samym, bo jednak silniki ma bardzo dobre. Tunerem Bańbora jest w końcu Ashley Holloway, który dostarcza sprzęt dla Brady’ego Kurtza, głównego rywala Bartosza Zmarzlika w Grand Prix. Team zawodnika już szuka Bańborowi nowego klubu Team Bańbora szuka mu teraz nowego klubu w lidze duńskiej. Najwyraźniej Dawid Lampart, pierwszy trener i mentor zawodnika doszedł do wniosku, że DMPJ i Ekstraliga U24 to za mało, żeby się rozwijać. Do tego są potrzebni mocniejsi rywale i nowe tory. Dania na pewno gwarantuje to drugie. Z mocnymi rywalami może być problem, ale na pewno jest to coś więcej niż ściganie się z rówieśnikami. Jeśli jednak Lampart postawił właściwą diagnozę, to Dania i kilka meczów na ciężkich torach powinno Bańborowi pomóc. On sam też musi się teraz podwójnie zmobilizować, bo nikt nie da mu miejsca za darmo. Motor stać na ten komfort, żeby puszczać w meczu teoretycznie słabszego Jaworskiego. W końcu skład Motoru jest tak napakowany gwiazdami, że sztab stać na to, by traktować występ Jaworskiego, jak naukę jazdy.