Po wypowiedzi Krzysztofa Cegielskiego w programie emitowanym na Youtube Canal+ Sport - Kolegium Żużlowe zaczęło aż huczeć od plotek. Menedżer zawodnika powiedział, że sugerowałby mu transfer do Gorzowa, bo tamtejszy tor rozwija umiejętności jeździeckie. Faktem jest, że wstępne zapytanie o potencjalne usługi Kołodzieja złożyła Stal Gorzów i to w momencie, kiedy z ich gwiazdą, Andersem Thomsenem negocjował mocno For Nature Solutions KS Apator Toruń. Kołodziej zabrał głos! Będzie transfer? Wiadomo, że trzon seniorski Stali Gorzów będą pełnić Anders Thomsen, Martin Vaculik, Szymon Woźniak oraz Oskar Fajfer. Jedyną niewiadomą pozostaje pozycja U-24. W klubie chce pozostać Wiktor Jasiński, ale włodarze polują na transfer Jakuba Miśkowiaka. Ten ruch wydaje się raczej nierealny, bo prezes Włókniarza, Michał Świącik także chce pozostawić w zespole Miśkowiaka. Jeśli Kołodziej chciałby zmienić otoczenie, musiałby obrać inny kierunek niż Gorzów. Wielu kibiców w Lesznie z kolei oddałoby nerkę, by tylko Kołodziej mógł jeździć w Lesznie. Brakuje kolejnej gwiazdy Nieoficjalnie wiadomo, że Januszowi Kołodziejowi brakuje jeszcze jednej gwiazdy tak, by całość wyniku nie spoczywała tylko i wyłącznie na jego barkach. Kapitan Fogo Unii Leszno oprócz lidera na torze, także dużo podpowiada kolegom z zespołu oraz angażuje się w przygotowanie nawierzchni. Słowem - ma więcej obowiązków, niż tylko jeżdżenie na motocyklu. Także dlatego potrzebuje w zespole jeszcze kogoś, kto weźmie odpowiedzialność za wynik na swoje barki oraz podpowie kolegom z zespołu w kwestii ustawień oraz innych ważnych czynników.